-
Jesli chodzi o Jogo Max, to ostatnio zauważyłam pewną nieścisłość.... :evil:
Otóż zawsze kupowałam te jogurciki normalnie w markecie i miały rzeczywiście na opakowaniu napisane 32kcal/100g. Ostatnio, gdy wybrałam się do Geant'a, to kupiłam (bez patrzenia na kaloryczność, bo przecież już ją znałam) kolejne TE SAME jogurciki i w domu okazało się, że na opakowaniu jest napisane 74kcal/100g :!: :!: :!:
Oczywiście szczęka opadła mi niziutko i szybko pobiegłam do kompa sprawdzić na stronce producenta (www.jogo.com.pl), co jest grane. Na stronce tej spokojnie piszą, że Jogo max 0% ma 32 kcal/100g.
I - co więcej - ŻADEN Z JOGURTÓW ICH PRODUKCJI NIE MA 74kcal/100g :!: :!: :!:
Czy ktoś może mi to wyjaśnić? Ja zgłupiałam. I nie wiem w związku z tym, czy mogę sobie pozwalać na te ilości jogo maxa, jakie pożeram obecnie... :roll:
-
sprawdz czy podane wartosci BTW sa takie same, bo jesli inne to moze znaczyc ze to jakis nowy rodzaj albo wczesniej zle liczyli...
-
A może ... :shock: w jednym jest podana kaloryczność 100 geam a w drugim całego opakowania ???????
-
masz racje Hvala :!: :!: :!: :!:
tez sie na to nabralam, a w zasadzie moj tata, ktory kupowal mi owe jogurty. nie wiem co sie stalo, ale u mnie w carrefourze sa i te 0% po 32kcal i po 74kcal. nie mowiac, ze sa tez zwykle jogo maxy, po okolo 90kcal/100g.
nie wiem co sie stalo, ale w smaku sa rzeczywiscie inne. maja cukier, sa bbb slodkie i za geste jak dla mnie. dlatego teraz bbb uwaznie patrze na kalorycznosc...
mam nadzieje, ze nie wycofaja jogo maxow po 32kcal w 100g;p to bylby horror;pp
-
Dzieki sidex... teraz mam troche jaśniej w tej sprawie pod kopułką :)
-
a prosze bardzo 8) 8) 8)
jak cos, to pisz do mnie PW :wink:
milego dnia,
pozdrawiam.
-
ja bardzo lubie serki homo, zwłaszcza danio, ale zawsze szukam mniej kalorycznych, eeeh, dawno nie jadłam :roll:
-
Danio jagodowe mmmmmmmmmmm
-
ja danio jagodowe tez uwielbiam;D
-
Danio jagodowe! moje ulubione, ukochane :D