-
Dieta....już na całe życie?
Mam problem:
odchudzałam się (nie zadną specjalną dietą, po prostu mniej jadłam itp) i w sumie schudłam 10 kg
wazyłam 68kg a potem już 58kg przy wzroście 177 cm
niestety..przytyłam
teraz waże jakieś 61kg i jak zaczynam jeść jakieś słodycze to automatycznie tyję
czy muszę już całe życie się pilnować by nie tyć???
proszę o radę...
-
Przepraszam Cie bardzo, ale przelicz swoje BMI... I nie nazywaj 61 kg przy wzroscie 177 problemem tycia albo nadwagi z laski swojej.
-
Marta nie masz nadwagi masz prawidlowa mase ciła wiec...
najpewniej chodzi ci o to ze poprostu zaczelas jesc normalnie i teraz tyjesz to naturalne
nie wiem ile to dla ciebie bylo "poprostu mniej jadlam" napisz jak sie odzywialas? sna obiad kolacja itd, moze poprostu jdlas za malo?
teraz wracasz do nawykow przed dieta i tyjesz a to normalne dieta spowolnilas swoj metabolizm , kiedy tez bylas bardziej puszysta bo jadlas wiecej.
Nie trzeba byccale zycie na diecie odchudzajacej. Wsytarczy nastale zmienic nawyki zywieniowe i nie objadac sie ale jesc normalnie posilki regularnie cwiczyc i wszystko bedzie dobrze, ja po diecie jestm 3 lata cwicze jem inaczej niz kiedys ale nie jem malo i nie tyje trzeba powoli zwiekszac dawke kalorii ale patrzec co sie je a nie tylko ile
Pozdrawiam
-
no sory...ale nie chodzi mi o to ze wazne 61 tylko o to ze ciągle tyje i zaraz moze nie byc 61 tylko więcej
a poza tym patrzy sie jak kto wygląda a nie ile wazy
patrząc na siebie widze, ze i tak mam troche zbędnego ciała a całkiem szczupła to ja nie jestem
a...ale w sumie trudno sobie tak całe zycie odmawiac słodyczy
a fakt..jadłam mało i inne rzeczy...teraz jem troche za duzo i dlatego tyje
-
NIom wlasnie dlatego odzywiaj sie regularnie posilki normalnie jedz i nie jedz slodyczy a pozniej rezygnuj zposilkow, zacznij cwiczyc porwisz kondycje , cialko bedziejednr sprezyste i moze wtedy przejdzie ci tez ochota na objadanie
Pozdrawiam
-
kwestię czy autoka tematu powinna się odchudzać, czy nie, przemilczę
natomiast jeśli chodzi o dietę - i myślę, że to jest do wszystkich, a nie tylko odchudzających się -
na słowo "dieta" wszyscy reagują gęsią skórką, jakby to były niemal tortury, a przecież dieta to tylko inne określenie sposobu odżywiania.
mówi się, że ktoś przechodzi na dietę, a tak naprawdę to ten ktoś w końcu zaczyna odżywiać się racjonalnie i zdrowo. więc dieta to nic złego, nic strasznego, żadne cierpienia. dieta to właściwy sposób odżywiania.
i ja diecie "na całe życie" mówię zdecydowane TAK.
-
a tam zaraz gesia skorka, bez przesady normana rzecz nawet ta odchudzajaca
-
hehe ja się z tym zgadzam, ale znam takich co na słowo "dieta" reagują paniką może dlatego, że boimy się tego, czego nie znamy, a tym, którzy nigdy nie próbowali, dieta kojarzy się tylko z głodówką, otrębami i jogurtem naturalnym bez cukru
-
Dla mnie również nie masz NADWAGI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POZDRO DLA WSZYSTKICH
-
dieta to faktycznie sposob zywienia, al ta odchudzajaca najczesciej nazywana jest redukcyjna, tak sie to zakorzenilo w naszym krajua skad a z kolorowych gazet przedewszystkim i tytułów coraz to nowszysch diet,
Dlatego caly czas powtarzam chchesz schudnac? zapomnij o diecie poprostu przejdz na inny sposob odzywiania. Osoby, ktore cos musza jak to sobie czesto wmawiaja np musze schudnac nie robiatego. Podwiadomosc ma wielka moc a jak sie cos musi..... to wiadomo, Dlatego zmieniac sposob myslenie chche bo chchebyc zdrowa, chche byc wysportowana przez co bede atrakcyjna.
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki