Hehe ja wolę w sobotę nie liczyć, po co się pogrążać
Hehe ja wolę w sobotę nie liczyć, po co się pogrążać
Tak masz racje :P:P
hejka
z tym piwkiem to chyba rozne zdania,ja podziele sie swoim.
to ze jestesmy na diecie nie znaczy ze zadne przyjemnosc nam sie nie naleza
ja piwko lubie jestem piwoszem raz na tydzien jestem na broku ze znajomymi wypijam 4 i jakos udalo mi sie schudnac
po piwku wzmaga sie apetyt i chodzi o to zeby sie objadacpo piwku mozna starcic silna wole i to jest blad
czasenm nawet wciagu tygodnia wypijam 2 piwka nie liczac soboty jakos nie przeszkodzilo mi to w schudnieciu
nie tracice glowy wszystko dla ludzi tylko z umiarem.
sztuka polega na umiejetnosci odrozniania diety od jakiegos przymusu,dieta nie musi byc mordowaniem sie ,dieta to lepszy zdrowy styl zycia!
Zakładki