-
hejka :)
ja dzis zjadlam ten jogurt Sanoka 151kcal
1 kromka grahamka 84,80kcal
jabłko 50kcal
sałatke z prapryka, piersia z kurczaka gotowana i jogurtem naturalnym ok 360kcal
i bulka kajzerka :> 120kcal
razem mi wyszło 967,60 kcal.
Wiem ze w menu ta kajzerka nie powinna sie znalezc ale ta salatke jadlam u znajomych a oni nie mieli innego pieczywa... wiem ze to durne wytłumaczenie. Przepraszam ze znow nawaliłam :( ja sie do niczego nie nadaje :(.
Dobranoc....jutro rano napisze wiecej.papa
-
Hej!
Iza nie jesteś do niczego! Nie myśl tak! Dobrze Ci idzie!
To ja moge powiedziec, ze zawalam :roll: zjadłam dziś tweestera z KFC który ma, o zgrozo! 500kalorii!! :oops: Ale czesc juz spaalilam, bo lazilam po zakupach.. No i bylam u fryzjera, jestem srednio zadowolna. Szczerze mowiac, to nie to czego szukałam, a koleżanka tak zachwalała :roll:
Zaraz spadam na dyskoteke :lol: 8) to sobie poszaleję.
Pomimo wpadki waga pokazala dzis kilogram mniej :shock: Jesli tak sie utrzyma, bede mogła zmienic wykresik;)
Napisze wiecej jutro po poludniu jak sie wyśpie.
Iza trzymaj sie! I nie poddawaj, raz nam się uda!
-
hej Wiolu :)
ja dzis malusio zjadlam bo
2 grahamki 250kcal
1/2 pomidorka 17kcal
plasterek sera zoltego (grubszy) 92kcal :oops:
3plasterki drobiowej wedlinki 75kcal
2jabłka 150kcal
200ml soku pomaranczowego 90kcal
2ciastka piernikowe 152kcal :oops:
razem wyszło 826kcal. Popełniłam 2 grzeszki te pieprzone ciasteczka i ser zolty :/. Ale chyba lepiej zjesc odrobinke niz rzucic sie na pol kg??
Skąd wiesz że twister ma 500kcal? :> może ma mniej? a nawet jesli tyle ma to i tak go ladnie spalisz :).
Co kupilas sobie na zakupach??
Co do fryzurki to pewnie wystrzałowo wygladasz !! NIe marudz mi tutaj ze nie podoba Ci sie :wink: Poderwij na dyskotece jakiegos fajnego :) Tylko z dala mi od lovelaskow bo oni sa najgorsi -bajerują jak tylko mogą :lol:
ahhh i najwazniejsze GRATULUJE ZRZUCONEGO KG!! Napewno sie utrzyma :).
Hmm może ja sie zmobilizuje i nastepna niedziele pojade do babci na wazenie :D. Kurde troche sie boje :/ :cry:
Czekam na relacje z imprezy :). Pozdrawiam, papa
-
Hej Iza! :)
Wstałam... ale jeszcze nadal zmęczona;) Ale się wyszalałam :lol: hehe
Muszę się przyznać, że wypiłam piwo :oops: wiem, że nie powinnam... ale wiadomo, impreza... tak to jest... :/ Ogólnie było extra :D Wróciłam przed piątą i od razu do łóżeczka.
Ja mam wagę w domu, co prawda czasem różnie ona waży :roll: Dziś się zważyłam i nadal kilogram w dół. Wskaźniczek przesunę;)
Fotki będą w przyszłym tygodniu :lol: ale nie z imprezy,bo najpierw muszę się dorobić lepszego aparatu aby takowego zabierać;) Będziesz mnie mogła sama ocenić hehe.
Iza trzymam kciuki za ważenie.
Wczoraj przez tego tweestera wyszło mi więcej niż tysiąc kalorii. A ilość kalorii znalazłam na naszej stronce.
Kupiłam sobie bluzkę czarną na ramiączka, będzie na kolejną impreze;) buty i taką bluzę, bardziej coś w stylu koszuli nio coś takiego, nie umiem zbytnio opisywać;) Do wydawania pieniędzy jestem pierwsza 8) Hehe
Iza a co tam u Ciebie? Właśnie nawet nie wiem czy studiujesz coś? Bo to, że pracujesz to wiem.
Pozdrawiam
-
hej Wiolu :)
Super że imprezka sie udała :D poderwalas jakiegos lovelaska? :D.
Hehe ja juz jestem w takim wieku ze na dyskotece gora do 3 siedze :D.
Ten kg to napewno poszedł juz na zawsze i waga pokazuje doskonale :).
Niemoge się juz doczekac Twoich foteczek, ja swoje moge Ci juz przesłac www.jakas82.fotka.pl Tylko że one są z zimy -a wtedy bylam troszke szczuplejsza :oops: :roll: To co jest w srodku to jest sprzed 2 lat w tym tygodniu robie sobie takie same wloski :D.
Nie stresuj się tak tym ponad 1000, wkońcu poszłas na dicho i wszystko spaliłas z nawiazka a piwko wysiusialas :P
Mi dziś tez wyszło wiecej niż 1000kcal.
Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 56,40kcal
X Cini Minis 61,50 kcal
X danone musli 135,00 kcal
X Grahamka szt. 125,00
X Rosół z makaronem talerz 250ml 148,90 kcal
X Ziemniak gotowany szt.2 186,00 kcal
X Pierś pieczona średnio 150g 217,50 kcal
X Surówka wiosenna 175,00 kcal
razem 1105,30kcal.
Już Ci odpowiadam na pytanko. Aktualnie pracuje w sklepie i dorywczo w biurze u kolegi. W lutym skończyłam studia licencjackie i poszukuje pracy (tzn mam ja od pazdziernika na 95%). Wczoraj sie dowiedziałam że mnie przyjeli na Akademie Ekonomiczna na uzupełniajace magisterskie :) oczywiscie zaocznie :).
Niedawno wrociłam z pracy....jestem wyrabana. Dzis juz nic nie jem tylko po 18 zabiore się za cwiczonka :) - mam nadzieje ze sie zmobilizuje.
napisze cos jeszcze wieczorkiem , pozdrawiam
-
Hej Iza!
Aha. No to już wszystko jasne;) Widziałam Twoje zdjęcia, bardzo ładna z Ciebie dziewczyna :lol: Też jesteś blondynką jak ja 8) tylko, że ja raczej ciemną.
Jak schudniesz jeszcze kilka kg to będziesz taka laska, że hoho ;););) Na imprezie się
od facetów nie odgonisz 8)
Jak tylko wywołam zdjęcia to cosik Ci podeślę;)
Cieszę się, że w weekend dobrze Ci poszła dietka. U mnie niedziela jakoś tak niezbyt :? Ogólnie padnięta byłam... No ale rozpoczął się nowy tydzień i nowe możliwości 8)
-Na śniadanie zjadłam grahamke z serkiem.
Jak sobie pomyślę, że jeszcze 3tygodnie i trzeba wracać do szkoły to mnie ciarki przechodzą... Niech te wakacje się nie kończą :lol:
A co do podrywania.. to wiesz bardzo dużo ludzi było i nawet jak z kimś się bawiłam to potem mi gdzieś znikł z oczu.. hehe.. Rozumiesz;)
Nio nie wiem co by tu jeszcze napisać :D Może potem mi cos przyjdzie do głowy.
Papa. Buźka
-
Cześć dziewczyny !!
Wreszcie wróciłam! Fajnie było ale w domu też dobrze :)
Mam nadzieję że jeszcze o mnie nie zapomniałyście :lol:
Sama nie wiem czy przytyłam czy nie bo jakoś tak nie czuję tego ale waga pokazywała kilogram więcej, ale to zaraz po powrocie może już się troche wyregulowało. Dzisiaj już się wziełam do roboty (albo raczej do diety ;) ) Nawet troche ćwiczyłam (rower, hula-hop, hantelki i skakanka) później też trochę poćwiczę.
Wiola gratuluję jeszcze raz zgubionych kilogramów i fajnej zabawy :) ja już się nie mogę doczekać do piątku ale raczej nie doczekam i pójdę na dyskotekę wcześniej :wink:
Izula witaj w naczym gornie, jeszcze chyba nie miałyśmy przyjemności ;)
Pozdrawiam
-
hej dziewczyny!
Ewuś jeszcze raz serdecznie Cię witam :* Super, że jesteś znów z nami. I nie przejmuj sie tym kilogramem, na pewno po przetrawieniu waga dojdzie do normy.
Aaa i dzięki za gratulacje ;)
Iza gdzieś mi się podziała? ;)
Hmm jakiś nudny ten dzień dziś był... taki senny <śpioch>. Zrobiłam 'szóstkę', wykąpałam się i już mi się nic nie chce :roll:
Zjadłam dziś:2grahamki( z serkiem, z dżemem), 4kromki pieczywa lekkiego, jogurt, kilka herbatników(coś mnie na słodkie wzięło, ale wybrałam to co może mieć mało kalorii i jest bez czekolady), gruszkę. Wyszło mi ok.880cal. Jakoś mało... bo w sumie obiadu nie jadłam... czyli brakło ciepłego posiłku. Wiem,że źle :evil: ale były naleśniki i jak na nie patrzyłam to wyglądały tak tucząco... :P Same rozumiecie ;)
Ehhh umykam spać... Jutro muszę pojeździć ze starszym po hurtowniach, czyli czeka mnie wczesna pobudka.
Trzymajcie się dziewczynki! Buziaki :*:*:*
-
hej Wiolu i Ewo :)
Przepraszam że sie nie odzywałam od wczoraj byłam poza krakowem i ciezko mi było sie dorwac do neta. Nie napisze co zjadłam wczoraj i dzis -pewnie bedzie tego po 2000kcal na dzien :(. Zupełnie nie dietkowo było :oops: . Kurcze ja chyba nie umiem się juz trzymac, nie umiem byc na dietce :(
Co ja mam robic??
Wiolu gratuluje silnej woli :). Mnie tak dopadło ze wogole jej nie mam :(. Pomoż!!
Ewa trzymaj z dietka a napewno kg zniknie. Mozliwe ze to zatrzymanie wody w organizmie lub cos takiego... napewno za dzien go niebedzie :D.
pozdrawiam Was
mam nadzieje ze jutro bede w lepszym humorku
-
Hej Dziewczynki!
Najpierw mój jadłospis, niezbyt ekscytujący;) 2grahamki z dodatkami(ok.340cal),2jabłka(ok.150cal),2nektaryn ki(ok.120cal),serek wiejski ze szczypiorkiem(ok.150cal) i płatki fitness (ok.300-400cal- nie wiem :? ile ich zjadłam, wiem że nie powinny sie tu znaleźć :evil: ) Ogólnie z pewnością było ok.1100 :roll:
Iza czy świat się zawalił przez te dwa dni? Jeśli tak to możesz odpuścić sobie diety, a jeśli nie, czyli świat "nadal kręci się" to znaczy, że trzeba się NIE PODDAWAĆ!
I nie mów, że nie potrafisz się odchudzać, bo o czym świadczą te pierwsze zrzucone kilogramy,cio ?? Musisz sobie wyznaczyć cel, i dążyć do nigo. Ja teraz tak robię, po wielu błędach, kótre popełniłam. Po tym zaprzepaszczonym czasie(kwiecień-czerwiec). Nie zawsze jest pięknie...
dasz radę! więcej wiary.
Kto by pomyślał jakiś czas temu, że ja właśnie będę takei słowa wypowiadać :roll: :wink:
Ehh musiałam drugi raz artykuł pisać, bo mi się skoasował... :evil: Mam nadzieję, że jakoś zrozumiecie, to co chciałam napisać.
Oki to ja już nie zanudzam i powolutku będę się zbieerać spaciu. Ależ mam ochotę połazikować po sklepach i kupić sobie jeszcze coś fajnego :lol: Trzeba przemyśleć tę kwestię. Hehehehe
Nio papa Laseczki :*
I Iza wracaj w wyśmienitym humorze. Szkoda życia na zadręczanie się;)
-
hej Wiolu :)
Znowu nie przesadzaj z tym jadłospisem....1100 to jeszcze nie tragedia. Poza tym widze że wszystko to bardzo zdrowe rzeczy ktore napewno Ci sie nie odłoża.
Hmm ile zjadłas tych płatkow ze az 400kcal????
Niby swiat się nie zawalił ale jakos tak ciezko sie czuje....az sie boje na wage stawać :(.
Masz racje potrafie sie odchudzac ale nie wiem czy potrafie wytrwać w tym odchudzaniu!!.
Dziś ładnie bede sie trzymac...zaraz nawet lece do cwiczen.
Dzis ide do fryzjera, robie sobie krecone włosy :D, mam nadzieje ze bede super wygladac.
Wieczorkiem napisze jak menu wyglądało.
Hmm jak Ci sie kasuje to sproboj dac wstecz -to czasami pomaga :).
A jak Tobie dzisiejszy dzien mija?
pozdrawiam, papapa
-
hej!
Iza wiem, że ciężko, nie raz to przeżywałam... Ale trzeba dietkować dalej:D ja dziś zjadałam kilka rurek czekoladowych :evil: ehhh do końca wakacji nie tknę już słodyczy! Inaczej możesz walić do mnie na chate i mnie udusić.
Poza tym było całkiem ok:serek wiejski(160cal),grahamka(125cal),jogurt(145cal),se rek lihght(120cal),2bułeczki z ziarnami(200cal)troche pomidorówki i nektarynke(59cal)
Aaa z tym, że się robi wstecz to ja dobrze wiem.. tyle, że to nie pomaga, bo mam małą awarię z kompem(wirusy się przyplątały :? )
Izuś na pewno będziesz super wyglądać w kręconych włoskach. Czekam na fotki :lol: Przy okazji, odebrałam swoje zdjęcia... ooo :shock: podaj maila to cosik Ci wyślę;) (od razu uprzedzam, żebyś się nie wystraszyła;) jak moja siorka robi zdjęcia to.. lepiej się chować.. :roll: )
Hm w sobotę wyjeżdzam nad morze :D:D:D hihi mam nadzieję, że o mnie nie zapomnicie i że pogoda dopisze.
Pozdrawiam!
-
hej Wiolu
Ale sie umordowąłam by mi sie stronka wyswietliła- cos net mi nawala.
Dzis zjadłam ładnie bo ponad 900kcal -niepotrzebnie sie ten gulasz wmieszał....
Mleko 2% tłuszczu (niecała szklanka) 84,60
Cini Minis ok 10g 82,00 kcal
jogurt jovi fitness line +karnityna 250g 190,00 kcal
Śliwki damaszki bez pestek 100g 34,00 kcal
Pomidorowa z ryżem talerz 250ml 137,00 kical
gulasz wieprzowy porcja 15dkg 409,50kcal.
no i jeszcze oprocz jedzenie to troszke sobie spaliłam :D 30 minutek cwiczen...jutro bedzie lepiej.
Wiolu moj adres to izulaa82@interia.pl -czekam na foteczki. Jak przeslesz mi swoje to przesle Ci moje aktualne hehe dzis mi kolega robił :D. Napewno sie nie przestrasze Twoich wiec nawet tak nie mow...
Szkoda że wyjezdzasz, co ja bez Ciebie zrobie?? Napewno nie zapomne o Tobie i mam nadzieje ze szybko do mnie wrocisz :).
Wiecej napisze jutro po pracy ok 13, trzymam za Ciebie kciuki by było bez grzeszkow...Ty za mnie tez trzymaj :)
-
Witaj! Mówię w licznie pojedynczej,bo chyba Ewa wyjechała i znowu jesteśmy same.... Bądź też nic nie pisze :roll:
Bardzo się cieszę, że wczoraj dobrze Ci poszło z dietką. Oby tak dalej. Trzymam za Ciebie kciuki, oczywiście. Ty o mnie też nie zapominaj;) Dziś już się trzymam dietkowo. Na razie zjadłam małą bulęczkę z ziarnami i troche trwrożku (120cal+90cal) oraz jabłko(dość duże ok.100cal). Myślę nad obiadkiem... choć nie mam żadnego pomysłu.
Kurcze, taka brzydka pogoda się zrobiła!! :twisted: Buuu żeby tylko się poprawiła na weekend i dalej;) Będę tęsknić za Tobą :* Muszę i tam starać trzymać się dietki.
Ale bardzo się cieszę, że wreszcie gdzieś wyjeżdzam. :D 8)
Przesłałam Ci fotki. (aparacik mam kiepski, więc nie są takie jak powinny być :roll: ) Czekam co powiesz na mój temat;) hehe
Napiszę później resztę jadłospisu.
Na razie.
-
hejka :)
na dzien dzisiejszy napisze tylko tyle ze nie mam siły na nic....nawet na ta pieprzona diete. Jak tu walczyc skoro kazdy kładzie kłody pod nogi??!!
wysłałam Ci małe co nieco na maila i podzieliłam sie swoja deprecha... jak masz ochote cos napisac to na maila bo dzis juz nie zagladam w dietkowa strone.
Może jutro bedzie lepiej.
-
Witam wszystkich!
Od jutra przechodze na diete 1000kcal, a ze razem zawsze latwiej postanowilam sie do Was przylaczyc (jesli oczywiscie moge :D )
Bardzo chcialabym wrocic do swojej wagi. Mam dosc cudownych diet, na ktorych pieknie sie chudnie ale tez pieknie sie po nich tyje! :evil:
Moglabym napisac ksiazke o moich perypetiach z dietami :oops: . Szkoda zdrowia i pieniedzy (np. na camridge wydalam sporo ponad 1,500zl).
Boje sie bo lubie jesc i wiem ze bedzie ciezko ale bardziej sie mecze teraz. Nie potrafie zaakceptowac tych dodatkowych kilogramow (zle sie czuje).
Dzisiaj zjadlam ok 1500kcal (a same chrupki mialy 500kcal) i caly dzien chodze najedzona (teraz sie nawet przejadlam) wiec moze jakos wytrwam. Oby!
Pozdrawiam wszystkich!
I trzymama kciuki!
-
hej Aneczko :)
jak narazie to bedziemy tu we dwie bo Wiola wyjechała na wakacje, ale jej super 8) .
Ja miałam mała depresje i niepytaj co przez te dni robiłam ani co jadłam :oops: .
Od dziś znow jestem w szeregach i ładnie sie dietki trzymam :).
Aniu zauważyłam na liczniku ze ważysz idealnie tzn ważysz 59kg!! i buzie masz szczuplutka. Ile masz wzrostu że chcesz sie odchudzac??
dzień zaczełam od
2 kromeczek wasy żytniej + 1/3 serka topionego = 140kcal.
reszte napisze wieczorkiem
pozdrawiam, papa
-
Hej Izulaa!
Damy rade same :D
Mam 166cm, a Ty, bo widze ze zmierzamy do podobnej wagi?
Na twarz nie patrz bo jest zawsze tak okragla (praktycznie sie nie zmienia), taki troche ksiezyc w pelni :D
Ja tez ostatnio mam kiepskie dni, wczoraj dwa razy plakalam. Wydaje mi sie ze nigdy nie schudne. Moze jak zobacze pierwsze efekty bedzie mi latwiej? Zobaczymy.
Tez juz jestem po sniadanku - jogurt nat z otrebami.
Lece po fajki, niestety znowu popalam. Ale pozwole sobie na to male ustepstwo.
Pozdrawiam serdecznie!!
-
hej :)
ja mam 164 cm i taka wage jaka widzisz na suwaczku :cry: .
Ja też ostatnio płakałam ale się juz nie dam...bede silna i sie nie dam. Heh przynajmniej mam taki zamiar.
Wiem że nie predko beda jakiekolwiek efekty ale musza wkońcu sie pojawic!!czyż nie??
-
Izulaa,
przeciez juz masz pierwsze efekty! 4 kg juz Toba. Strasznie chcialabym zobaczyc mniej na wadze. Zastanawiam sie kiedy stanac na wadze. Caly czas mnie kusi ale jak zobacze ze nic sie nie zmienlo (ledwie zaczelam diete) to mnie to zniecheci. Lepiej poczekac.
Licze tez na to, ze po tej diecie (w koncu troche potwa) zmienia mi sie nawyki. Moze przywykne do jedzenia malych porcji, a nie 1 gigantyczny posilek wieczorem.
Powiedz mi, jak dlugo chudlas te 4 kg?
-
Cześć dziewczyny !!
Ale ze mnie leń przez ostatni tydzień cały czas się obrzerałam! Masakra chyba przytyłam ze 4 kg :cry:
Miałyście rację byłam 3 dni u siostry bo musiałam jej ciuchy zawieść bo wyjechała na mazury.
Ehh boję się zważyć :( Ale dzisiaj już troche lepiej mania obrzerania jakoś troche mineła, albo raczej czai się za rogiem, dziś zaplanuję dietę na jutro i mam nadzieję na następne dni, zaraz się do tego zabieram.
No i tak mi głupio że nic nie pisałam, nawet nie życzyłam Wioli dobrej zabawy ehh mam nadzieję że mi wybaczy.
Zaraz idę poćwiczyć,
Pozdrawiam.
-
hej Ewa... każda z nas dzis miała depreche...
ale juz uszka do gory i trzymamy sie dietki
Ja dziś zjadłam 980kcal i spaliłam 1500, jeszcze mam zamiar isc na basen ale to sie okaze w praniu.
pozdrawiam, papap
-
Cześć dziewczyny, wróciłam znad morza. Jadłam tam tony słodyczy, nie warto wspominać. Faktem jest to, że wskoczył mi kilogram, a miało być zupelnie odwrotnie. :evil: :roll:
Od jutra zaczynam na nowo, a widzę, że nie sama, bo macie też nowe kryzysy...
Pozdrawiam,pa.
-
Hexija ten 1 kg to nie tragedia! Za kilka dni będzie tylko wspomnienie po nim :P Trzymam za Ciebie kciuki.
Pozdrawiam resztę "odchudzajek"
-
hej dziewczyny,
no co to z tą dietka??
ja chce widziec ze sie ladnie trzymacie tj trzymamy :D. Zadnych wpadekn ie chce widziec. Od rana uszy w gorze i trzymamy sie, trzymamy !!!
Hehehe a tak powaznie to nie lamcie sie. wiem ze bywaja trudne chwile ale nie mozna sie lamac!!
Wiem to po sobie, teraz zaluje ze mialam załamke i jej nie przetrzymałam tylko od razu na zarcie sie rzucilam :/
dzis narazie dietkowo oki :)
napisze wieczorkiem jak mi poszło.
-
siemano
ja równiez byłam na diecie 1000 uwarzam ze to najlepsza i najskuteczniejsza w połączeniu z ćwiczeniami forma odchudzania. Jezeli nie przekraczasz tysiaka i jesz zdrowo to chudniesz bankowo.Powodzenia ci życze i trzymam kciuki!
-
Cjara dzięki za słowa otuchy!
U mnie jak na razie wszystko wzorowo, śniadanie 250 kcal i opchałam się jak nie wiem co. Przed chwilą zjadłam jabłko i wypiłam kubek zielonej herbaty, którą ostatnio strasznie polubiłam.
Na obiad pieczone w folii udko kurczaka, trochę ryżu i baaardzo dużo surówki.
A kolacja, jeszcze nie wiem, co mi do głowy przyjdzie.
Pozdrowionka i miłego dzionka :P mam nadzieję,że u was też wszystko idzie ok, a małymi wpadkami się nie przejmujcie, bo szkoda sobie tym głowę zaprzątać.
-
Czesc a zaraz żegnajcie,
Wyjeżdżam w piątek do Irlandii, chciałam się z Wami pożegnać, będę tęsknić za forum i za wami nie będzie mnie miał kto tam wspierać, mam nadzieję że nie przytyje tylko schudnę.
Jadę do pracy na rok mam nadzieję że uda mi się dostać na studia w przyszłym roku.
Ochelcia widzę że świetnie C idzie oby tak dalej,
Izulaa u mnie z dieta też słabo ale widzę że Ty się już podnosisz mam nadzieję że wczoraj wytrzymałaś, :wink:
Hexija kilogram po pobycie nad morzem to jeszcze nic, na pewno dasz sobie radę.
Wioluś za Tobą będę tęsknić chyba najbardziej :cry: jesteś świetną dziewczyną i bardzo Cię polubiłam, na pewno zżucisz jeszcze wiele zbędnych kilogramów.
Będę trzymać za was kciuki wy też za mnie trzymajcie, mam nadzieję że po powrocie będę mogła wam pogratulować a i sama będę miała się czym pochwalić (jeśli chodzi o odchudzanie). Może dorwe się tam gdzieś do kompa i na pewno napiszę do was.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
-
Ewciu trzymaj się cieplutko w tej Irlandii i oczywiście trzymam kciuki za Twoją wagę, mam nadzieję, że nie przybędzie Ci tych cholernych i tak niechcianych przez nas kilogramów.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
-
hej Laseczki!!!!
Wróciłam!!!!!!! I pierwsze co zrobiłam to dorwałam się do kompa by do Was napisać.
Wyjazd udał się super!!! Bawiłam się bombowo! Waga w normie, więc nie musicie mnie ochrzaniać, że się nie pilnowałam;) wybierałam to co było mniej kaloryczne (oprócz piwek na ogniskach i imprezach.. no ale to można wybaczyć :P ) Poznałam fajnych ludzi, moje dwie kuzynki i kilku kuzynów których nie znałam... Oj będzie co wspominać. Już nie mogę się doczekać następnych wakacji. Będzie wyjazd na dłużej ;););) A tymcazsem trzeba wracać do rzeczywistości i brać się za dietkę! czym prędzej. Jeszcze dwa tygodnie i szkoła :cry: buuu
Aneczka24 witam serdecznie nową twarzyczkę! Życzę powodzenia.
Iza cieszę się, że wzięłaś się w garść i dietkujesz. Teraz jestem już i ja, będziemy się wspierać ;)
Ewuś ja też będę tęsknić :cry: :cry: :cry: odbierz moją wiadomość na Gadulcu.... :* całuski trzymaj się i nie znapomnij o mnie :( wracaj do nas jak najszybciej! I spróbuj od czasu do czasu coś skrobnąć... Papapa :*
Hexija na pewno umknie szybko ten kilogram;)
Pozdrówka :*
-
No Laseczki co z Wami??
Nawet nikt mnie tutaj nie powitał :cry: Ehhh
U mnie wczoraj nie było całkiem dietkowo... nieładnie.. dziś już się poprawiłam. Dobrze, że chociaż pośmigałam na rowerku wczoraj i przedwczoraj. Dziś się opalałam :wink: i niedługo wyruszam na rowerek <yes>
Iza co u Ciebie?? Od soboty na dietce tak jak mówiłaś?? :wink:
Hexija też się nie odzywa :roll:
No buziaczki. Czekam na notki.
-
Hej, dziewczynki!
Piszę rzadziej, bo mam trochę problemów zdrowotnych, ale 1 kg zgubił się :-)
Trzymajcie się, pa.
-
Tysiąc-reaktywacja:)
Hej !!
Widzę, że wątek wyleciał z czołówki... Przepraszam, że nie pisałam. Nie miałam komputera, awaria wirusów :shock: no ale jest już wszystko w porządku.
Wakacje się skończy nad czym ubolewam strasznie... Wróciła szkoła...
A jak to pod koniec wakacji imprezki itp. i różnie to z dietką bywało. A i życie bez forum jest inne :wink: bo nie ma się z kim podzielić o swojej diecie.
Teraz powracam i mam zamiar kontynuować dietkę. Choć wiem, że nie będę mogła regularnie pisać (szkoła :? ) Mam nadzieję, że ktoś się przyłączy!!
Hexija życzę Ci zdrówka i zrzucenia tych ostatnich kilosków :wink:
Izuś zachęcam Cię abyś powróćiła i dalej się odchudzała ze mną!!!!!
Pozdrawiam serdecznie!
-
no jestem jestem....nie marudz juz :P :)
postanowiłam znow wkroczyc na wojenna sciezke z kg :). tak łatwo sie nie poddam, a co :D.
dziś mi sie udało i na liczniku mialam 966kcal :) prawda że pieknie? :).
pozdrawiam i jutro cos wiecej skrobne :)
-
Iza muaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :*:*:* Super! Teraz damy radę!
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś i chcesz się dalej odchudzać.
Papatki
-
no ja się też ciesze....nawet nie wiesz jak bardzo.
Dziś juz 3 dzień zaczynam i już czuje że spodenki robią się luźniejsze :). Hehe muszą na mnie wisieć więc troche tutaj posiedze :). (nie mam zamiaru sie stąd wynosic :) ).
Widze że masz nowiusiego suwaczka :) czyżby nowy cel??
A jak tam dietka? Ja wczoraj wszamałam ok1300 kcal- nie jest źle :).
Damy rade?
-
Hej Złotko! :*
Przepraszam, że nie pisałam.. ale wstyd było mi się przyznać, że zawaliłam :cry: A miało być tak pięknie... Płacz...
Wykresik owszem nowy, może będzie nową moblilizacją.
A jak u Ciebie? Mam nadzieję, że Ty w przeciwieństwie do mnie trzymasz się dietki.
Dziś nie mam na nic nastroju. Nie byłam w szkole, bo miałam ważną sprawę osobistą do załatwienia. Gdy wróciłam do domu dowiedziałam się o śmierci Arka Gołasia :cry: :cry: :cry:
[*]
" Nie umiera ten kto żyje w sercach żywych ... "
-
Wiolus Kochanie,
Nie płakusiaj nad rozlanym mleczkiem....no już już wracaj do dietki i optymizmu :).
NO ja sie trzymam dietki, dziś juz 4 dzien hehe. Nie ma to jak wielki optymizm!!
Dzis zjadłam ok 960kcal także bombowo :).
Buziaki :)
-
Cześć Izuś :*
Dzięki za podtrzymanie na duchu.. co ja bym bez Ciebie zrobiła ?! Jeszcze raz dzięki, za rwczorajszą rozmowę również.
Dziś już handra mi mija... Od jutra całkowicie powracam :D Nie zostawię Cię samą ;)
Moje plany tak po krótce:
-zero słodyczy (mało pieczywa, dużo warzyw i
-cztery posiłki (bez podjadania)
-jedzenie do 18-19
-jak najwięcej ruchu
No to tyle... Nic nowego nie wskrzesiłam hehe powszechnie znane prawa :)
Oki jakoś lepiej mi tak powiedzieć, że to jakiś kolejny-nowy etap. Tym razem go nie zawalę. Obiecuję!! Razem damy radę!!
Iza gratulacje najszczersze za udane dni. Całuski :*
-
witaj Wiolu :)
No takie postanowienia to mi się podobaja :). Hihih masz racje to nowy etap :). Ważne żebyśmy go nie zawaliły 8)
Ciesze się bardzo że już lepiej się czujesz i że dobry humorek powraca :*
Ja dziś troche zawale z dietka bo mała imprezka sie szykuje i napewno bedzie jakis drin do picia :wink:
Napisze wieczorkiem jak mi poszło bo teraz musze zasuwac do pracy.
buziaki