Strona 34 z 57 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 561

Wątek: Tysiąc-rekatywacja:)

  1. #331
    Hexija jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Origa, miałam próbkę zbiorowego jedzenia na wycieczce, na której byłam ostatnio. 0 mojej konsekwencji. Jadłam wszystko i to w dużych ilościach. I 1 kg właśnie wrócił.

    Ale ja nie mam tak silnej woli na ograniczenia. Jak piszę na innych wątku - tylko bym się modliła,jeśli udałoby mi się zjeść jakąś bułeczkę albo koreczek, niestety jem Pawełki i Princessy i to jest moją zgubą. Bo taki batonik ma tyle kcal ile porządny posiłek. A potem się dziwię, że waga ani drgnie (pomijając nawet kg przybrania na wadze).
    Tak w ogóle to czekam na wakacje i wolne, mam nadzieję, że wtedy więcej schudnę. Nie będzie pracy- mniej stresów=mniej zajadania.

    Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, a gdzie stare użytkowniczki wątku??? Meldować się!!

    Miłego wieczoru!

  2. #332
    wiollka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Hexija ja jestem uważnie czytam.. tyle, że nic nie piszę ostatnio... Rozchorowałam się i tyle... Wczoraj gorączka 39stopni, dziś już czuję się troszkę lepiej... Taka piękna pogoda za oknem a ja muszę w łóżu leżeć... To niesprawiedliwe...
    Co do mojej dietki to bez zmian... (Pewnie by się ruszyło, gdyby nie ostatnia impreza... no ale cóż) Jakos wolno mi te kilogramy schodza...Teraz nie bedzie nauki, to sport, sport i jeszcze raz sport wprowadzam w moje zycie

  3. #333
    soszki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czołem Laski

    Ja też rzadko ostatnio piszę ... zakręcona w pracy, troszkę w domu ... nie mam czasu na zdrowe żywienie - w ciągu tygodnia 2 razy pizza ( !!!!! ) - ale limit dzienny 1500-1600 max trzymam.
    Waga na szczęście JESZCZE stoi ... teraz jeszcze dostałam okres i wcinam 3 dzień pod rząd Pawełka ... mam jakiś kryzys chyba ...

    ale od jutra postaram się żeby było OK

    tego i Wam życzę ... no i zdrówka niektórym

  4. #334
    wiollka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Soszki dzięki Mam nadzieje, ze mi przejdzie jak najszybciej...
    Trzymajcie sie laseczki !!!

  5. #335
    Hexija jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez soszki
    Waga na szczęście JESZCZE stoi ... teraz jeszcze dostałam okres i wcinam 3 dzień pod rząd Pawełka ... mam jakiś kryzys chyba ...
    Ooooo..., jak mnie pocieszyłaś z tymi Pawełkami, co ja z nimi mam! Nie jestem sama.
    Dziewczyny, 3majmy się i bądźmy wytrwałe. W końcu każda z nas zgubiła już parę kg.
    A ja dzisiaj mimo słodyczy nie przekroczyłam 1000kcal! Jutro też tak zamierzam. W końcu to ma być dieta a nie podjadanie.
    Fajnie, że się odezwałyście, zawsze raźniej...
    Pa.

  6. #336
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc dziweczyny.

    U mnie też ostatnio troche słabo Mam dużo wolnego czasu i chyba za dużo piwa ostatnio piję Ale dzisiaj idę do siłowni więc troche odpokutuje, zamerzam siedzieć dwie godzinki. Żałuje że wcześniej nie chodziłam

    Pozdrawiam

  7. #337
    MalaCzarnaCatherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hm... to może ja się dołączę do wątku?

    na 1000 jestem już jakiś czas (miesiąc albo półtora). narazie dzielnie się trzymam. chudne no i nie chodze zbytnio głodna. wcinam dużo warzywek i jest ok. jak narazie nie miałam żadnej wpadki . chociaż nie odmawiam sobie słodyczy (jeżeli mam je akurat w dziennej rozpisce) -> czasem schrupię sobie jakiś batonik nestle, czy też corny lub nawet princesse cytrynowa (mniam... cały wafelek ma 154kcal). mam nawet na tyle silną wole, że potrafie poprzestać na jednej kostce czekolady.
    podsmumowując to jestem z siebie dumna i chcialam się pochwalić... codziennnie jestem na tej stronce i bardzo mi ona pomaga. mam oczywiście na myśli wsparcie psychiczne. obawiam się tylko, że jak skończę dietę to wrócę do poprzednich nawyków żywieniowych . acha... no i tak trochę mniej niż zwykle cieszę się z wakacji, bo wiadomo... wiecej czasu na jedzenie .
    no to spadam na obiadzik
    pozdrawiam.

  8. #338
    wiollka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Hexija święta prawda co prawda ja należę do tych, co schudły raczej mniej, ale jeszcze to nadrobię

    Ewka damy radę!! Życzę miłego pobytu a przede wszystkim wysiłku na siłowni.

    MalaCzarnaCatherine witamy, witamy!! I gratuluję już takiego efektu diety... Gdybym ja tak się zmobilizowała...
    Właśnie wcinam truskaweczki....PYCHA
    Pozdrawiam!!

  9. #339
    MalaCzarnaCatherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    heh... z tą moja dieta to były różne historie... na poczatku ważyłam 57(przed odchudzaniem), potem 52 (pod koniec diety) i potem 62 (w porywach) jak już się zaczełam niesamowicie objadać po dietce. jak wówczas przestałam tak intensywnie jeść to zaraz 2kg mi zeszły .
    zmieniłam sposób odżywiania, ale i podejście do tego wszystkiego. teraz już nastawiłam się psychicznie i myślę, że jakoś sobie po tej dietce poradzę. mam zamiar powoli zwiększać ilość kalorii po odchudzaniu (powiedzmy o 100kcal co tydzień). tymczasem narazie jeszcze chcę zejść do 50, albo może nawet trochę niżej. we'll see.
    pozdrawiam gorąco

  10. #340
    origa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    19

    Domyślnie

    A ja się wkurzam bo przez to cholerne (haha) ale jakże pyszne piwko, moje postanowienia i jadłospisy dzienne biorą w łep Już sobie wszystko ładnie zaplanuję i zjem a tu wieczorem ktoś wpadnie, ktoś gdzieś wyciągnie no i dodatkowe puste kalorie w moim organiźmie się pojawiają Właśnie mnie znajomi na karaoke wyciągają, że to niby ostatnia impreza w tym roku akademickim no i w sumie mają rację...zresztą trochę tych kalorii spaliłabym tańcząc, ale na pewno nie tyle ile ich wypiję Pocieszam się, że przynajmniej nie mam problemów z "podgryzaniem" przy piwku-nie ciągnie mnie do chipsów czy paluszków No i chyba się jednak przejdę-coś mi się od życia należy za kilka zdanych egzaminów

Strona 34 z 57 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •