heh... z tą moja dieta to były różne historie... na poczatku ważyłam 57(przed odchudzaniem), potem 52 (pod koniec diety) i potem 62 (w porywach) jak już się zaczełam niesamowicie objadać po dietce. jak wówczas przestałam tak intensywnie jeść to zaraz 2kg mi zeszły.
zmieniłam sposób odżywiania, ale i podejście do tego wszystkiego. teraz już nastawiłam się psychicznie i myślę, że jakoś sobie po tej dietce poradzę. mam zamiar powoli zwiększać ilość kalorii po odchudzaniu (powiedzmy o 100kcal co tydzień). tymczasem narazie jeszcze chcę zejść do 50, albo może nawet trochę niżej. we'll see.
pozdrawiam gorąco![]()
Zakładki