Wątek: Caffe late

Cześć dziewczyny ostatnio odkryłam wspaniałą kawusie kupuje się ją w saszetkach nazywa się "caffe late" (niepamietam dokładnie jak to sie pisze ) ale muszę wam powiedzieć że jest pyszna może dlatego mi tak smakuje bo nie jem słodyczy i jak od czasu do czasu sobie ją wypije to mam wrażenie że to super-hiper deserek i ma tylko 59kcal więc można się skusić Kończe chciałam tylko się podzielić moim odkryciem. Buziaki dla wszystkich grubasków dużych małych i również tych już odchudzonych

ciekawe ...:P Kupujesz ja w sklepie jakism hipermarkecie czy w jakis niewiem specialnych sklepach ? a saszetkach czy w torebkach ,opakowaniach? ile kosztuje ? z gory dziekuje 59 to naprawde nie duzo jak jest smaczna

no to jest taka z jacobsa "nowosc" - w saszetkach jednorazowych, jakies 60-80 gr kosztuje. tez kiedys kupilam. teraz nie uzywam takich rzeczy.

Cześć Zrudlanko kupuję ja w zwykłych sklepach jest praktycznie wszedzie bo to kawusia z firmy jacobs jest w takich saszetkach na jedna porcję a kosztuje hmmm niepamietam dokładnie ile ale napewno jedna saszetka nie kosztuje więcej niż 1zł chyba dokładnie 95gr no w każdym bądź razie coś koło tego

aha i tak zabardzo niewiem jaka to kawa ale mniejsza z tym moze kiedys na nia wpadne :P:P

Grubinko Ty mieszkasz niedaleko mojego miasta :P teraz zauwazylam :P

No nawet bardzo niedaleko też dopiero zauważyłam jak o tym wspomniałaś ale przyznam szczerze że na forum jest strasznie dużo osób z naszych okolic Coraz więcej ślązaczek dba o sylwetke i o zdrowie hehe

Pilam ta kawe. Napalilam sie na nia, bo kiedys pilam cafe au lait, kawe z mlekiem po francusku, firmy Nescafe. Boszzze jaka dobra byla, ale oczywiscie wszystko co dla mnie dobre to zostaje wycofane Wiec skusilam sie na ta z Jacobsa. Okropna! Po pierwsze, zawiera cukier, a ja wogole nie slodze, wiec dolalam sobie wiecej wody...no to wyszla lura.
Takze wrocilam do sprawdzonej neski z cieplym mlekiem...no i tak na marginesie to moja kawa zamyka sie w max 35-40 kcal...zalezy ile mleka wleje.

Swoja droga, jesli chcecie poczuc niebo w gebie pijac kawe, to polecam wsypac 1-1,5 (zalezy ile kto sobie sypie) lyzeczki Nescafe (tej rozpuszczalnej) i zalac ja goracym mlekiem...caly kubek! Czyli tak jakbyscie robily kakao, tyle ze zamiast kakao wsypujecie kawe. Do tego cukier, jesli ktos slodzi. Mmmmm.

a ja kocham caffe latte, ale taką z ekspresu gdzie jest tylko kawka i mleczko bo nie słodzę i słodzonej kawki nie przełknę, ale ogólnie jest pyszna A jak nie macie możliwości pić kawki z ciśnieniówki to polecam neskę wraz z ubitym mlekiem, takim mieszadełkiem do capucinno buzka

fakt, kawy z cisnieniowki nie da sie porownac do niczeog innego - ja do latte robie swietna piane (pracuje przy robieniu kawy).