o
Martwić się plackami będę jutro, albowiem szykują się na obiad. I to z ciasta drożdżowego. Pycha, uwielbiam
Tylko u mnie one są wielkości plastrów jabłuszek Więc zależy, jaką wielkość osiągnęły owocki. Chyba będę je, ku zgrozie rodziny, odsączać na bibułce po zdjęciu z patelni.