-
ja mam w domu zielona herbate i taka pu-erh (to jest chyab czerwona :P) TYlko ja nie umiem duzo pic zabardzo i nie mam czasu wiekszosc czasu spedzam po za domem a jak juz jestem w domu to jak jem to wtedy nie moge pic po posliku, tylko trzeba czekac te pol godzinki wiec to jest taki malutki klopot. Zreszta nigdy nie pilam duzo , moja babci mowila ze bedzie mi sie z dupy kopcic :P:P:P Wiec to jedno jaka bede pic , spoks
-
Źródlanko, zawsze możesz zabierać ze sobą w buteleczce zimną zieloną herbatę (ja zwykle doprawiam ją odrobiną cytryny, ale nie za dużo, żeby nie zabić smaku herbatki) i pić wtedy, kiedy będzie Ci się chciało
-
ej wiecie... przypomniało mi sie, że kiedyś sama wpierdalałam herbate, ale taką granulowaną, owocową... tylko, że ona była od razu z cukrem :P :P :P była taaaaaaaka słodka pycha :P heh ale to byłe kupę czasu temu
-
Pu-erh szczerze nie cierpię, ale herbatę zieloną (zwłaszcza Yunan) uwielbiam.
"„Dobra na wszystko – zielona herbata”
W medycynie azjatyckiej uznawana jest za cudowny, uzdrawiający napój, gdyż aktywizuje działanie mózgu, usuwa zmęczenie, ułatwia trawienie i sprzyja akumulowaniu w organizmie witamin, dobra jest na wszystko!
Herbata zielona jest szczególnie popularna w Chinach
i w Japonii, gdzie stanowi podstawę ceremoniału parzenia i picia herbaty. W Azji Wschodniej zieloną herbatę jeszcze przed wiekami musiały pić dzieci po zjedzeniu słodyczy. Herbata zielona robi ogromną karierę na świecie, popularna jest w USA i w Europie, zalecają ją wszyscy lekarze, bowiem jej lecznicze właściwości są ogromne. Wymienię jej zdrowotne zalety: wzmacnia odporność organizmu, chroni przed grypą, wolnymi rodnikami, próchnicą, cellulitem, wskazana cierpiącym na chorobę wrzodową, nadciśnienie tętnicze, obniża poziom cholesterolu we krwi, leczy cukrzycę gdyż zapobiega wzrostowi poziomu cukru we krwi, chroni przed wirusowym zapaleniem wątroby, poprawia pracę układu krążenia krwi, chroni przed chorobami serca – miażdżycą i zakrzepami, ma działanie moczopędne, dzięki czemu szybciej pozbywamy się toksyn z organizmu, poprawia pracę wątroby i nerek, garbniki zawarte w tej herbacie oddziałują pozytywnie na błony śluzowe przewodu pokarmowego. Renomowane ośrodki medyczne na świecie dowiodły, że regularne picie zielonej herbaty zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe – raka płuc, jelita grubego, żołądka, odbytu, okrężnicy, trzustki, piersi oraz skóry. Naukowcy uważają, że występujące w zielonej herbacie przeciwutleniacze należą do najsilniejszych, odkrytych dotąd substancji antynowotworowych. Zielona herbata wzmacnia szkliwo zębów (zawiera fluor) i zapobiega chorobom dziąseł. Zalecana przy dużym wysiłku umysłowym i fizycznym – działa pobudzająco, wspomaga szybkość zapamiętywania i kojarzenia, poprawia koncentrację oraz koi nerwy. Pijąc regularnie zieloną herbatę wzbogacamy swoją dietę o witaminy A i E, wapń, potas, cynk, miedź i mangan. Zawarta w zielonej herbacie tenina przyspiesza przemianę materii. Trudno przecenić obecność w herbacie katechinów, czyli związków o działaniu antyutleniającym. To one wypowiadają wojnę wolnym rodnikom, sprawcom starzenia się komórek naszego organizmu. Herbatę powinni pić wszyscy dbający o sylwetkę, uwaga dla palaczy tytoniu – neutralizuje nikotynę!, dla nadużywających alkoholu – łagodzi skutki kaca!
Jak powstaje zielona herbata
Uprawiana jest głównie w Chinach i Azji Wschodniej. Do produkcji suszu używa się wyłącznie pączków liściowych i rosnących na samym wierzchu młodych listków. Zebrane liście są ogrzewane na parze, zwijane i suszone. W przeciwieństwie do czarnej herbaty, herbata zielona nie jest poddawana fermentacji, dzięki temu zachowuje naturalne substancje przeciwrakowe – polifenole, katechinę i taninę. Herbatę zieloną zrodził ten sam krzew herbaciany, a różni je sposób obróbki, dzięki temu po zaparzeniu przybiera słomkowy kolor i gorzkawy specyficzny smak, a przede wszystkim zachowuje wiele cennych składników! Wśród różnych zmodyfikowanych postaci herbaty (ekspresowa w woreczkach, granulowana) najlepsza jest herbata liściasta i taką powinniśmy pić. Sposoby parzenia – w japońskiej tradycji istnieje stara ceremonia parzenia zielonej herbaty. Najpierw należy zagotować około litra wody i pozostawić do lekkiego ostygnięcia aż temperatura spadnie do około 700C. Następnie wsypujemy do naczynia 3 do 5 łyżeczek suszu i zalewamy wodą. Herbata nie powinna parzyć się dłużej niż 3 minuty. Po tym czasie przecedzić napar przez sitko i wlać do wyparzonego wrzątkiem dzbanka. Smakosze twierdzą, że jedną porcję listków można zalewać trzy razy. Inna szkoła mówi by móc delektować się naparem z zielonej herbaty, użyć należy wody oligoceńskiej lub mineralnej niegazowanej, doprowadzając ją do temperatury 700C. Wrzątek bowiem niszczy smak i wartości herbaty. Jeśli napar wydaje się zbyt gorzki, odrobinę herbaty odlewamy, a dodajemy świeżej wody. Zielona herbata nie lubi towarzystwa mleka. Można natomiast osłodzić ją odrobiną cukru, łyżeczką miodu lub dodać listek świeżej mięty. Najprostszy sposób i najczęściej stosowany to: jedną łyżeczkę herbaty liściastej zalać gorącą, lecz nie gotującą się wodą. Zaparzać pod przykryciem 3-5 minut. Jedna łyżeczka herbaty przeznaczona jest do przygotowania jednej szklanki naparu. Doskonałe efekty zdrowotne daje wypicie minimum dwóch filiżanek herbaty dziennie.
Zielona herbata nieodzowna dla urody i piękna
Jak wspomniałem poprzez zawartość w herbacie katechinów czyli związków o działaniu antyutleniającym – przeciwdziałają one wolnym rodnikom, które są sprawcą starzenia się organizmu. Kompresy z zielonej herbaty warto przykładać na zmęczone powieki – przywrócą naszym oczom blask. Preparat z naparu herbaty i gronowego wina leczy zapalenie spojówek. Herbata oczyszcza cerę i organizm z toksyn, będących jedną z przyczyn cellulitisu. Picie zielonej herbaty przyśpiesza przemianę materii. Niezwykle cenione są naturalne olejki drzewa herbacianego o niezwykle pięknym i mocnym zapachu, pomaga na infekcje grypy, wirusowe, grzybice. Wyciągi herbaciane używane są do produkcji kosmetyków, mają ogromne zastosowanie w produkcji: kremów (chronią skórę przed działaniami słońca), szamponów (wzmacniają cebulki włosowe), mleczka kosmetycznego (zmniejszają potliwość), żeli (chronią przed grzybami i bakteriami) wód zapachowych, maseczek itp. Zawarte w herbacie zielonej olejki eteryczne i tenina działają orzeźwiająco. Pijmy więc ten aromatyczny napój jak najczęściej. Jeżeli zastąpimy nim kawę (uznaną oficjalnie za napój szkodliwy dla zdrowia), colę i czarną herbatę, to na tym zyskają nasze zdrowie i uroda!
Edward Poskier
Artykuł dedykuję wielkiemu znawcy i smakoszowi herbaty- Hannie Pisarzewskiej"
żródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
P.S. Należy jednak uważać z zieloną herbatą, jeśli ma się niedociśnienie.
-
O! I znalazłam coś specjalnie dla Źródlanki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Warto pobuszować po herbaciarni:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
WorryGirl ja tez jadalam taka herbate i musze powiedziec ze jest ona przepyszna szkoda ze z cukrem :P
Sepi wlasnie przegladam te adresy co tutaj podalas I tez mysle ze warto tam wejsc i poczytac Thx
-
To ja po raz kolejny przytocze historie mojego taty ktory dostal hyzia na punkcie odzywiania.
Wiec on zamiast pic ziola, po prostu je je. Stwierdzil ze taki napar to syf i smierdzi i pic tego nie bedzie. (Ja np lubie) On jada krwawnika pospolitego na wydzielanie zolci no i ponoc dziala. A wlasnie zawsze wydawalo mi sie ze w przypadku ziol to goraca woda usprawnia dzialanie..
-
Free2sarna!
Mnie się wydaje tak jak Tobie. Że odpowiednie parzenie ziół sprawia, że uwalniają się z nich pewne substancje, wiążą w wysokiej temperaturze...
Np. tu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Skoro jest tak szczegółowo opisany sposób zaparzania, to znaczy, że jest on istotny.
Podobnie jest przecież z herbatką pu-erh, która dobrze działa dopiero po drugim parzeniu (zaparza się raz, wylewa, a potem zalewa po raz drugi i dopiero pije). Cóś w tym musi być.
-
Ej, serio z ta herbata? Na mojej puerh jest napisane zaparzac 8-10 minut i to wszystko. Hmmmm... Sprobuje robic z tym wylewaniem chyba...
Pozdrawiam
-
Na przykład tutaj jest napisane, że można ją parzyć kilkakrotnie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tu, że ponoć najlepsze jest drugie parzenie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gdzieś czytałam taki baaaaaardzo mądry artykuł o tym, ze właśnie pu-erh z drugiego parzenia jest najlepsza, ale teraz nie mogę nigdzie tego znaleźć.
Ale po drodze znalazłam coś fajnego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki