-
1000 kcal a jednodniowe zapomnienie...
Serdecznie witam
jak myślicie jak organizm reaguje na przejedzenie na diecie 1000kcal (takie na przykład zjedzenie 2000 kcal jednego dnia)? czy ze względu na to, że przez jakiś czas przyzwyczajony był do jedzenia mniej wchłania wszystko czy to raczej nie jest jeszcze tragedia o ile sie bedzie kontynuowac diete? W sumie 2000 to i tak nie jest normalne zapotrzbowanie jestem jednak ciekawa czy wiecie coś na ten temat
Pozdrawiam
(popijajaca podwójną Figurę 1 po podwójnie kalorycznym grillu)
absolutnieNowa
-
Wyjechałam na 4 dni ze znajomymi (weekend majowy). Mimo dobrych chęci wieczorkiem był grill, alkohol, chleb pieczony z serem i podejrzewam, że nawet 2000 kalorii przekroczyłam. Faktem jest, że spalałam tez bardzo dużo, bo w zasadzie cały dzień w ruchu. Zważyłam się po powrocie z drżeniem serca. Nie schudłam, ale też nie przytyłam. A w ciągu dwóch kolejnych dni nie zauważyłam, jak poleciało dwa kilo sadła. Więc się nie przejmuj.
Też właśnie piję Figurę, bo niestety mam nieustające problemy z...
pozdrawiam
-
nie ma sie czym przejmowac ja caly weeknd majowy grzeszylam i tylko przyspieszylam sobie przemiane materii bo potem szybciutko polecialy mi inne kilogramiki
czasem nawt zjadlam ze 3000 kcal wiec nie ma sie cyzm przejmowac , wyczytalam ze jak sie jest dluzej na diecie to ok raz na tydzien-2 tyodnie dobrze by bylo zrobic sobie dzien lakomstwa bowtedy nie zmarnieje ci przemiana materii i bedziesz szybciej chudla , niewiem czy to prawda ale na mnie dziala ,
pozdrawiam
aaggii
-
Wlasnie to jest najwieksza zaleta 1000.drobne przewinienioa ,nie zaprzepaszczaja calego odchudzania
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
:)
naprawdę pocieszająco to wszystko brzmi
Ten przypadek pozwolił mi trochę inaczej spojrzeć na moją dietę bo w sumie po wczorajszym grillu o wiele dłużej źle się czułam niż normalnie - i to zaledwie po tygodniu 1000kcal....no cóż nie można w nieskończoność zminiejszać dawki kalorii a czy się chce czy nie chce organizm szybko się przystosowuje do małych ilości i przy większych nie wyrabia się
mysle ze macie racje - raz w tygodniu trzeba nawet zjesc cos slodkiego
mozna poobserwowac na ile rocjonalni jestesmy - czy zaspoimy sie jednym ciastkiem czy bedziemy kombinowac zeby zjesc wiecej
-
Może i niezłe, ale co zrobić z tą 10. i 12. godziną?? Nie ma kiedy jeść, jak się jest zajętym. Najlepiej byłoby w wolnych dniach...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki