Wątek: Kurczak z rożna

Hmm mam maly problem nigdzie nie moge znalezc ile kcal ma kurczak z rozna. Czy moge policzyc go jako kurczaka pieczonego?

Z gory dzieki za odpowiedz:*

Alessaaa, nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że możesz - w końcu rożen to forma pieczenia, prawda?

To przecież JEST kurczak pieczony

ja co prawda liczę jak pieczonego, ale jakby się tak głębiej zastanowił, to to nie jest to samo
rożen czy grill umożliwia pieczenie kurczaka bez dodatkowych ilosci tłuszczu, podczas gdy pieczenie w piekarniku, w brytfance, tego tłuszczu wymaga. zwykle taki kurczak pieczony w piekarniku pływa sobie w takim sosie własnym z olejem, więc chyba może być bardziej kaloryczny...
nie wiem. za dużo myślenia. dlatego z rożna liczę tak jak pieczony

dzieki tak myslalam wlasnie. I tak wcinam same skrzydelka bo sa najbardziej przypieczone i mi najbardziej smakuja. Ale co do tego tluszczu to racja bo zawsze jak moja mama piecze kurczaka w piekarniku to on potem plywa w tluszczu a ten z rozna nigdy nie jest az taki tlusty. Pieczenie pieczeniu nie rowne...

Nie przypominam sobie, żeby moja mama kiedykolwiek piekła kurczaka dodając wielkie ilości tłuszczu (poza tą odrobiną do wysmarowania naczynia żaroodpornego), więc sprawdziłam przepis na kurczaka z rożna i kurczaka pieczonego. W obu trzeba było nasmarować kurczaka 2 łyżkami oleju i tyle, żadnego tłuszczu ponad to. Bardzo tłusta jest skóra, więc pewnie w wysokiej temperaturze wytapia sie z niej tłuszcz, który spływa do tego sosu. Logiczne wytłumaczenie jak dla mnie.
Natomiast skrzydełka (186 kcal) są bardziej kaloryczne niż np. udko (158 kcal) właśnie dzięki tłustek skórce.

rzeczywiście logiczne wytłumaczenie, Albinko. nigdy się głębiej nie zastanawiałam skąd bierze się tyle tłuszczu w naczyniu choć nie raz zdarzyło mi się piec udka czy indyka
ten z rożna wydaje się mniej kaloryczny przez to, że nie widać tego tłuszczu gołym okiem