Chętnie się pochwalę moim pomysłem na obiadek Kiszona kapusta ugotowana z pieczarkami i dwoma pęczkami koperku. Pychotka. A jak mało kalorii Drugi pomysł to pierś z kurczaka, gotowana z ziołami i ew. cebula i czosnkiem. Zioła można dać najróżniejsze. Ja osobiście dodaję miętę, szałwię, zioła prowansalskie, bazylię i to co mi jeszcze wpadnie w ręce.

Tak przy okazji - sprawdzone przeze mnie metody na ciągoty do słodyczy
1.jedna szklanka cappucino - ok 60kcal
2. kisiel
3.grejfrut
4.serek wiejski, lekki, wymieszany z kisielem, ale to trzeba lubić.

Dieta naprawdę nie męczy jeśli je się to, co sie lubi. Trzeba znaleźć sobie jakieś małe pocieszki, którymi nie złamie się diety, a sprawi sobie przyjemność.
A najlepsze na poprawienie humoru są zakupy