Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Przed i w trakcie okresu - kalorie & zachciewajki- POMOC

  1. #1
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie Przed i w trakcie okresu - kalorie & zachciewajki- POMOC

    Wiem że podobny post chyba był już(?), ale nie mogę go znaleźć..

    Może zacznę od pytania - jakie jest zapotrzebowanie kaloryczne w trakcie okresu?

    Bo przyznam że w trakcie nie mam wręcz wogóle apetytu, słodycze są dla mnie obojętne, ale za to przed...
    Tydzień przed zaczyna się koszmar, mam niesamowite, dzikie zachcianki, jak niemal ciężarna, bo nie chodzi tu tylko o słodycze ale rzucam się na np słój ogórków kiszonych i zagryzam dżemem. Kalorycznie to już jest wogóle masakra, lepiej nie mówić, ale jest to też nieco dziwne.,. Czy tylko ja tak mam? Nie mogę nad tym zapanować, po prostu ŻRĘ jak zwierzę Normalnie potrafię się żywić dosłownie byle czym i to w minimalnych ilościach.

    Od razu wspomnę o tym że miałam problemy hormonalne i np zatrzymywał mi się okres na 3-6 miesięcy, potrafiłam w tym czasie przytyć 5-10kg tylko przez stan ciągłego PMS... Teraz bardzo o to dbam, bo moja nadwaga jest właśnie tym spowodowana w większej części, bo byłam w stanie ciągłej "żrały"
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  2. #2
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam to samo, niepohamowany apetyt na slodycze, zwalszcza czekolade, i tluszcz, tluszcz.... ale zapotrzebowanie kaloryczne jest, jak mi sie wydaje, takie samo? tylko potrzeba wiecej zelaza i magnezu, a wiec: seler, buraczki i takei tam

  3. #3
    TatiM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja tez niestety tak mam. Juz 10 dni przed mi sie zaczyna. Szaleje po kuchni i jem wszystko co mi wpadnie w lapki.
    Wstyd sie przyznac ale czesto dochodzi do tego ze już mam coś w buzi i nagle siię opamiętam i to poprostu wypluwam. Wiem że to głupie ale przynajmniej poczuję smak i mam spokój na jakiś czas.

  4. #4
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    no ja słyszałam że podczas okresu trzeba jeść minimum 2000kal... nie wiem czy to prawda.
    dziś osiągnęłam swoje apoegeum, od 3tyg nie miałam słodyczy w ustach a dziś wcięłam rogalika 7days, i UWAGA! 3 kinder pingui... niech się to skończy! ale nie wchodzę na wagę zeby się nie załamać...

    buuuuuuuuuuuuuu
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  5. #5
    Skinnerka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    TatiM--> to calkiem dobry sposob, tez tak czasem robie, lepsze to niz wymiotowac, no nie? czuje sie smak, ale nie pojdzie w biodra
    a 2000 kcla? o boze, zalamka!!! jestem na 1000, chcetnie bym zjadla tak ze 3000 nawet, ale top bylaby porazka :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •