Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 17 z 17

Wątek: łazanki...ktoś wie?

  1. #11
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    łazanki królują na moim rynku smakowym Jak ktos nie jadł to nie wiem jaka to uczta dla podniebienia choc z drugiej strony nie kazdemy przypadaja do gustu..jest to specyfik staropolski ale wart grzechu

  2. #12
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm,uwielbiam np kluski z makiem na wigilie i w ogole makaronik,spaghetti,wiec pewnie i to danko by mi posmakowalo

  3. #13
    ermenel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    juz sie łazankami najadłam....dzisiaj była chinszczyzna mm...ja kocham ryże, kluzki makarony tez....dlaczego to musi byc najbardziej kaloryczne? Czy to ni ironia wszystko co kocham to jest złe...oczywiscie nie w małych ilosciach...no ale jak mam jesc 50 g makaronu wiedzac ze moge zjesc 200...czemu...CZEMU?!...heheh wygląda jak bym w jakas chisterie popadła ale nie...są jeszcze moje kochane jogurty i mleczko mm..

  4. #14
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dla mnie jest to niestety tez cięzki orzech do zgryzienie..to co kocham jest mega tłuczące a w małych ilosciach kusi wiec nie jadam nie opałaca mi sie nie ejstem minimalistka Jest na tym forum kilka osób które na słowo frytka badz pyszny batonik patrza z obrzydzeniem hmm byc moze to jest normalne choc dla mnie zupełnie nie pojete..ja dalej kocham kaloryczne rzeczy dlatego tym trudniej ejst mi z nich zrezygnowac

  5. #15
    mala04 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja je kocham ale narazie sztywno sie trzymam i nie jem, chyba to jest dla mnie dobra metoda, bo wiem ze jak sprobuje to poleeecii i kilka dni pozniej znow bede chciala zjesc, a tak to trzymam sie bardzo dlugo i sobie mysle ze szkoda jesc skoro wytrzymalam juz tyle kazdy ma swoje metody

  6. #16
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nio ja tez sie tym pocieszam "jak juz wytrzymałam tyle to reszta poleci z górki" niektórych rzeczy nawet nie próbuje bo wiem jak to sie rozwinie..nie jestem az tak silna ze po spróbowaniu powiedzic nie...ale ograniczam ilosc a to juz jest sukces :P

  7. #17
    ermenel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wczoraj zjadłam kremówke...ale nie czuje wyrzutów sumienia. Najgorsze to po zjedzonej słodkości czuć sie źle i wogole...uważam że to był błąd ale nie aż tak wielki żebym miała pochłonąć cała lodówke z żalu. Niektórzy by poszli do WC i zwrócili ale po co? trzeba żyć ze swoimi ułomnościami a moją ułomnością jest słaba wola widząc l6 leżących przedemną kremówek musiałam wziac jedna ...naszczescie tylko 1 :P Dzisiaj juz sie trzymam i wogole jest luz, na sniadanko maslanka ser bialy otreby i wszystko gra

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •