łazanki królują na moim rynku smakowymJak ktos nie jadł to nie wiem jaka to uczta dla podniebienia
choc z drugiej strony nie kazdemy przypadaja do gustu..jest to specyfik staropolski ale wart grzechu
![]()
łazanki królują na moim rynku smakowymJak ktos nie jadł to nie wiem jaka to uczta dla podniebienia
choc z drugiej strony nie kazdemy przypadaja do gustu..jest to specyfik staropolski ale wart grzechu
![]()
hmm,uwielbiam np kluski z makiem na wigilie i w ogole makaronik,spaghetti,wiec pewnie i to danko by mi posmakowalo![]()
juz sie łazankami najadłam....dzisiaj była chinszczyzna mm...ja kocham ryże, kluzki makarony tez....dlaczego to musi byc najbardziej kaloryczne? Czy to ni ironia wszystko co kocham to jest złe...oczywiscie nie w małych ilosciach...no ale jak mam jesc 50 g makaronu wiedzac ze moge zjesc 200...czemu...CZEMU?!...heheh wygląda jak bym w jakas chisterie popadła ale nie...są jeszcze moje kochane jogurty i mleczko mm..![]()
Dla mnie jest to niestety tez cięzki orzech do zgryzienie..to co kocham jest mega tłuczące a w małych ilosciachkusi wiec nie jadam nie opałaca mi sie nie ejstem minimalistka
Jest na tym forum kilka osób które na słowo frytka badz pyszny batonik patrza z obrzydzeniem hmm byc moze to jest normalne choc dla mnie zupełnie nie pojete..ja dalej kocham kaloryczne rzeczy dlatego tym trudniej ejst mi z nich zrezygnowac
![]()
Ja je kocham ale narazie sztywno sie trzymam i nie jem, chyba to jest dla mnie dobra metoda, bo wiem ze jak sprobuje to poleeecii i kilka dni pozniej znow bede chciala zjesc, a tak to trzymam sie bardzo dlugo i sobie mysle ze szkoda jesc skoro wytrzymalam juz tyle![]()
kazdy ma swoje metody
![]()
Nio ja tez sie tym pocieszam "jak juz wytrzymałam tyle to reszta poleci z górki" niektórych rzeczy nawet nie próbuje bo wiem jak to sie rozwinie..nie jestem az tak silna ze po spróbowaniu powiedzic nie...ale ograniczam ilosc a to juz jest sukces :P
wczoraj zjadłam kremówke...ale nie czuje wyrzutów sumienia. Najgorsze to po zjedzonej słodkości czuć sie źle i wogole...uważam że to był błąd ale nie aż tak wielki żebym miała pochłonąć cała lodówke z żalu. Niektórzy by poszli do WC i zwrócili ale po co? trzeba żyć ze swoimi ułomnościami a moją ułomnością jest słaba wola widząc l6 leżących przedemną kremówek musiałam wziac jedna ...naszczescie tylko 1 :P Dzisiaj juz sie trzymam i wogole jest luz, na sniadanko maslanka ser bialy otreby i wszystko gra![]()
Zakładki