nadchodzi rok szkolny, ja chcialabym jakoś utrzymać swoją wagę lub nawet troszkę schudnąć w centymetrach. Nie mam czasu na sport za bardzo, bo jestem w 3 G muszę dobrze zdać do licka. Mieszkam na wsi więc nie mogę chodzić więcej niż dwa razyw tygodniu na aeroboik jesli w ogole bede mogla... (nie sądze) Jak mam prowadzic diete, zeby mi nie przybylo nic i zeby nie pasc ze zmeczenia. W skzole siedze do 4 najczesniej, a potem nauka. Więc kolejne siedzenie godzinami.. Jak mam to wszytsko pogodzic? Ile mam sie ruszac? Co robic? Co jeść? Pomozcie, prosze.. Dodam tylko, ze nigdy nie jem slodyczy, bialego pieczywa, ryzu, makaronow, soli, cukru, konserwantow i nie pije niczego gazowanego.