Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: co z obiadkami ..?

  1. #1
    BaChula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2004
    Posty
    16

    Domyślnie co z obiadkami ..?

    Hej mam prosbe o pomoc jestem na diecie 1000 kalorii polecam i jestem sama bardzo zadowolona , ale zaczely sie dni troszke chlodniejsze moje godziny pracy to 9.00-17.oo wiec obiadek wypada na czas pracy a nie moge sobie pozwolic na noszenie czegos do odgzania wiec zastanawiam sie aby te cieple posilki a domaga sie tego moj organizmy byly w postaci goracych kubkow od czasu do czasu pierogow ruskich badz golabkow co myslicie? Moze macie jakies ciekawe propozycje wspomne ze po 18.0 nie jadam a jak wracam z pracy to jogurcik jogobella light badz owoc wiec odpada kaloryczny posilek wieczorkiem ...Prosze o pomoc

  2. #2
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Moze roznego rodzaju surowki z piersia z kurczaka,( w kawalkach). Cos podobnego jak ma w ofercie Pizza Hut, KFC... jakis kurczaczek,salata lodowa,ogorek,pomidor,kielki,kukurydza.
    Ja czasami na obiadzik robie sobie salatke z: salaty lodowej, jajka na twardo,pomidora,grzanek,serazs zoltego,marchewki+sos->salatka szefa z Mc.
    Bardzo smaczna.

    Smacznego

    Tusia

  3. #3
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam sie z przedmówczynią .takie sałatki to fajna sprawa,można sobie też w domciu zrobić coś z mrożonki(jakieś warzywka) dodać kurczaczka naprzykład.Są też różne sałatki w puszkach np z tuńczykiem,ale to niestety nie jest ciepłe.

    ja mam też w sumie takie problem tylko bardziej skomplikowany,bo siedze czasem w szkole do 16 a jestemn przyzwyczajona do obiadu około 14 i co tu zrobic???Do stołówki nie pójde,bo za drogo u mnie w szkole i w dodatku niesmacznie... a nie chce sie zapychać jakimiś zapiekankami bo to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie...

  4. #4
    hypnotic jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam też w sumie takie problem tylko bardziej skomplikowany,bo siedze czasem w szkole do 16 a jestemn przyzwyczajona do obiadu około 14 i co tu zrobic???Do stołówki nie pójde,bo za drogo u mnie w szkole i w dodatku niesmacznie... a nie chce sie zapychać jakimiś zapiekankami bo to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie...
    prponuje do szkoly brac kanapki/owoc /warzywo...
    a po szkole przyrzadzic w domu obiado-kolacje...

  5. #5
    servilia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    O taaak, ja miałam ten sam probem, szczegolnie że teraz są dni w tygodniu keidy do domu po szkole wracam dopiero po 17, więc i mózg paruje, i ja ejstem zbyt zmęczona żeby myślec o żarciu, a przeciez nie moge cały dzień byc tylko o sniadanku. Tak wiec do szkoły zawsze biore pełno żarcia- słoiczki-gerberki (Genialne! Pycha! Uwielbiam ) jogurciki lajt jogobelli, chlebki 7 zbóż wasy (19 kcal jeden, a można się zapchać), ostatnio też duużo marchewki surowej obranej (można sie nią zapchac jeszcze lepiej niż wasą), no i oczywiście owoce, ewentualnie kromka chleba pełnoziar.
    Ogolnie to z początku był to dla mnie mega-rpoblem żeby wyżywić się w szkole przez te kilkanascie godzin, ale już mam perę pomysłów wyprawowanych na jedzonko i jest OK.

  6. #6
    TakaJednaBabka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej. Wydaje mi sie, ze pomysl z pierogami jest dobry. Ugotujesz sobie w domku, wlozysz do pojemnika, ktory trzyma cieplo i zjadasz np o 14 czy kiedy glod Cie dopadnie. Bo cieply posilek trzyma dluzej i pozniej nie chce sie szybko jesc. Albop od czasu do czasu zamowic sobie jakis obiadek-no ale taka przyjemnosc pewnie ladnie kosztuje...
    Pozdrowionka

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •