-
A ja nie rozumiem tego całego boomu na rzekomo dietetyczną lub zdrowszą żywność.Kiedyś z ciekawości zerknełam w markecie na kotlety sojowe i wcale nei sa mniej kaloryczne niz normlane mięso więc pytanie brzmi po co sie katowac i jesc jak ja to mówie tekturowe jedzenie skoro wystarczy ograniczyc tylko kilka rzeczy i troszke zmeinic styl życia by schudnąc.Rozumiem jeszcze u wegetarianek ale np.taka pierś kurczaka lub 2 kostki rybne w ziołach tez nie sa kaloryczne,zwłaszcza gotowane.Kiedyś miałam hopla na wszystko z napisem light,dzis zjqadam tylko kilka takich produktów,np.fit z hortexu warzywny czy cukierki Alpenliebe bez cukru na chwile słabosci
.Kupowanie dietetycznych czy zdrowszych rzeczy i tak konczyło sie jedynie tym,ze zjadałam ich wiecej bo szybciej robiłam sie głodna.Chyba,ze ktos naprawde lubi te kotlety sojowe.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki