Wątek: Oszukac głód...

POmocy Znow mam problem ze swoimi napadami głodu ;( co jesc/pic aby go jakos wygnac albo oszukac?? Znacie jakies sztuczki??

Woda albo herbatka (oczywiście bez cukru) sałata, ogórki albo coś co długo leży na żołądku i nie jest tuczące np fasolka szparagowa albo kalafior

guma do żucia:] bez cukru lub cukierek mietowy, a jak juz musisz zjesc cos "wiekszego" to jablko :]

ja z 56kg. chce schudnac do 49 rzycz mi powodzenia
(wzrost 173)

och przepraszam "życz" mialo byc

No pewnie ze życze zeby Ci sie udalo i sobie oczywiscie tez:P i wogole wszystkim, a poza tym wierze ze sie uda, bo innego wyjscia nie ma

ja tez wszystkim zycze powodzenia,ale mam jedna watpliwosc...
MoNiKaRe przy twoim wzroscie juz w tej chwili jestes na granicy miedzy prawidlowa waga a niedowaga. Moze masz inne zdanie,ale jak dla mnie Twoj cel jest chory... To juz bedzie kolosalna niedowaga,a Ty bedziesz wygladala jak szkieletor

Herbatka działa krótko, bo powstrzymuje głód na pół godziny, góra goodzinę. Wg niektórych jabłko powoduje jeszcze większe uczucie głodu. A guma owocowa jak najbardziej (albo miętowa), zwłaszcza jak coś zjesz, ale masz ochotę na więcej (tak często zaczynają się napady), wtedy jak wsadzisz gumę do buzi to automatycznie po chwili już nie ma się ochoty na więcej.

A MłodyAniołek ma rację z tym, zwłaszcza, że często odchudzamy się nadal nam się wydaje, że powinnyśmy jeszce schudnąć i w końcu wychodzi na to że wyglądamy już raczej jak szkielet niż człowiek, no a przy niedowadze też ze zdrowiem jest coraz gorzej.

Przy mojej budowie wygladam jak swinka.

Ale dziekuje wam za troske K Jestescie kochani/ne
Ta wasza gadanina ze jestem chuda poprawia mi nawet humor
szkoda ze mnie nie widzieliscie!

PU-ERH.rewelacujnie zapycha i duzo sie po niej chce siusiu.