Wątek: Chce przytycz - duza niedowaga - rady i porady dla mnie

Wiem ze to nietypowa sprawa dla tych ludzi co sie tu znajdua, ale tez wymaga rozwiazania, niedowaga rowniez moze byc problemem dla czlowieka takim samym jak nadwaga..

Problem dotyczy moje dobrej przyjaciolki.Przy wzroscie 186cm , wadze 56.9kg i wieku 24 lat probuje przytyc bez skutku, poszukuje dla niej dietetyka ktory doradzi jej jak przytyc, Pochodzi ona z Gorzowa Wlkp, w tych rejonch szuka pomocy, rodzinny lekarz nie potrafi jej doradzic nic...nawet gdzie moze udac sie o rade z jej problemem... kobieta juz na siebie nie moze patrzec, do tego dochodza inne sprawy zyciowe..a stara sie naprade duzo...licze na podpowiedz....

Z gory dziekuje

przede wszystkim Twoja przyjaciolka powinna zrobic sobie badania. Dopiero wtedy, jak juz bedzie wiedziala na czym stoi, moze zaczac cos robic. Jesli przyczyna lezy u podstaw zdrowotnych to zwiekszanie kcal itp. niewiele dadza.

Problem ze badania miala robione, lekarz powiedzial jej ze ma 250 zelaza , to dosyc ponad norme..lekarz powiedziala jej ze miala kiedys 400 i zyla ..to byl komentarz od lekarza rodzinnego...a reszte organizmu ...zdrowa..

gdybym to bylo mozliwe oddalabym jej swoje kilogramy...

skoro lekarz podchodzi do sprawy w ten sposob to moze niech wybierze sie do kogos innego i najlepiej powtorzy badania. No i najlepiej by bylo aby detetyk jej ladnie rozplanowal dietke

To naprawdę baaardzo dziwne, że nie może przytyć dużo jedząc i nie ma problemów zdrowotnych. Proponuję, żeby przszła się do innego, porządnego lekarza, nawet zapłaciła za prywatną wizytę, bo państwowemu się nie chce i olewa sprawę, który dałby jej skierowanie na badania hormonów tarczycy i USG tarczycy, bo być może, że ma z tym problem. A jak faktycznie jest zdrowa to do dietetyka.

ehhh moja koleżanka też je i je i jeeeee i nic
też chce przytyć...

ale ona to ma genetycznie, jej matka też tak miała będąc młoda osobą...
ale jej matka teraz jest chora i nie jest za wesoło...


radziłabym się jej wybrać do dobrego lekarza...


ps. sory za składnie ale jestem zmęczona już kapkę...

I tak jej poradzilam, zobaczymy co z tego wyniknie, gdy bede miec wiesci nowe to napisze...