Wątek: Co na wieczór ?

Mam pytanko jutro robie w domu razem z kolezankami maraton filmowy ( calonocny) i niewiem co podac bo chyba nie marchewki ?

juz ci napisalam an twoim watku ze najlepiej jakis soczek, moze byc karotka lub jakis spomaranczowy, porzeczkowy itd, owocki np jabluszka, pomarancze itd no i ze slodkosci mozesz podac batoniki musli bo sa pyszne albo po prostu czekolade jedna, polamac an kawalki jak bedziesz z kolezankami to nie zjesz jej calej bo bedziesz musiala sie z nimi podzielic.

pozdrawiam

myślę,ze możesz podać coś w wersji kalorycznej i mniej kaloryznej. W końcu nie wszyscy sa na dietce,a Ty mozesz jesc to na co masz ochotkę,nie musisz jeść wszystkiego. I w ten sposob możesz podać np. jakieś ciacho(np. serniczek-na niego też na kawałecek możesz sobie pozwolić), jakieś paluszki, popcorn,a poza tym owoce-winogronka, jabłuszka,gruszeczki,brzoskwinki-co tylko chcesz i niech każdy je co chce Dobrym pomysłem jest też zrobienie sałatki owocowej albo niskokalorycznego deserku(np. galaretka z owocami,nawet mońżna dodać nieco bitej śmietany w wersji light) Hmm...albo lody. Przeciez nie są niewiadomo jak bardzo kaloryczne. Jeden ze zdrowszych deserów. Coś na pewno wymyślisz. Jest troszkę pomysłów.A żeby też się najeść możesz po prostu zrobić kanapeczki. Tutaj dodając do nich warzywka uczynisz je zdrową przekąską. Można też zrobić saemu zapiekaneczki. Wtedy też najlepiej nawalić na nie dużo zieleninki. albo pizza własnej roboty. Robisz ją sama,więc wiesz co kładziesz i możesz zrobić ja w wersji light. Życze udanego wieczorku i fajnych pomysłów kulinarnych

albo sorbet zamiast lodów - jeszcze lepiej

ale przecież to ma być maraton filmowy całoNOCNY. Jedzenie w nocy???!!!

a moze suszone owoce np: jablko albo banan czy grucha to jest pychaaa

xixatushka69 już nie przesadzaj, nie można sobie odmawiac takich przyjemności jak maraton filmowy... Boże, przecież nie można żyć "uwięzionym przez dietę"....Luuudzie...

Wielkie dzieki za porady :] zaraz ide na zakupy

A moze cos, co na dlugo zajmie raczki? Np pestki dyni! Zanim sie czlowiek dostanie do srodka, to troche mu zejdzie. A ta zabkami troche rozgryzie "lupinke", a to potem raczkami wyjmie srodek, a na koncu zje

Z reszta, przeciez nie bedziecie non stop jadly, zawsze mozna wczesniej zjesc cos porzadnego, aby "na gloda" nie ogladac tych filmow.