ja zaczelam tysiaka w niedziele, ale opornie mi idzie... cel to -4kg do sylwestra, pozniej dobicie do wagi idealnej do wakacji... trzymam za was wszystkie kciuki... (i za siebie tez
)
ja zaczelam tysiaka w niedziele, ale opornie mi idzie... cel to -4kg do sylwestra, pozniej dobicie do wagi idealnej do wakacji... trzymam za was wszystkie kciuki... (i za siebie tez
)
Zakładki