Śledzik owszem, bo przecież lubi pływać ale tylko jako zagrycha do vódki. Na kacu nigdy. Ja kiedys zjadlam śledzia w oleju przed wyjściem do pubu, gdzie piłam piwo. Okropieństwo, cały wieczór bekałam rybą A co do soczku pomidorowego to święta racja
Zasady na forum
Zakładki