-
ooo one tez sa pyszne, i tez od czasu do czasu mozna sobie na nie pozwolic. Jeden taki batonik to ok 100 kcal.
-
A mi tam wogóle nie smakują te ziarniaki Bel Vitą się rozczarowałam, bo wszyscy tacy zachwyceni, a to taka sklejona masa z odrobiną czekolady... Jeśli ktoś dba o kalorie to np. Kinder Mleczna Kanapka - PYCHOTA! - ma tylko 115kal, a Kinder Pingui 135kal.
pozdrawiam
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
a ja wolę poczuć prawdziwy smak zekolady, stawiam na jakość nie na ilość, więc raczej zjem kilka kostek gorzkiej albo z orzechami kiedyś próbowałam się zmusić jeść zamiast niej corny itp. no bo niby mało kalorii i zdrowiej, ale powiem szczerze - nie smakują mi
-
trochę w tym racji jest, co piszecie. Jakoś tak się stało, że wszyscy na dietach jedzą te wszystkie batoniki z musli, a one wcale nie mają tak mało kalorii. Wiadomo, że taki Mars, czy Snickers mają dużo kalorii, ale wszystkie batony Kinder, czy nawet male Prince Polo to wcale nie tak dużo kalorii, a nawet taki Pawełek, a smak zupelnie inny od tych zbożowych. Zbożowe - zdrowsze, wiadomo, zle ja myślę, że jak ktoś chce coś słodkiego zjeść, to i tak takim zbożowym batonikiem sie nie naje. A te belVita, smaczne są, ale jakie to maciopane jest... Stąd taka mała kloryczność... Gdyby to ważyło tyle, co taki Mars, to miało by więcej od niego kalorii (a smak? o gustach się nie dyskutuje )
-
dokladnie qwerq ale nawet gdyby juz ktos uparl sie na batoniki musli,bo wiadomo,zdrowsze, to porownujac BelVite z innymi podobnymi batonikami, BelVita z wiekszoscia przegrywa poz wzdgledem kalorycznym. Wszyscy maja ja za tak malo kaloryczna,bo patrza na kalorycznosc calego batonika,a ten jest mniejszy od wiekszosci innych musli. Za to jak spojrzec na kcal w 100g to BeLvita nie ma ich tak malutko. Patrzylam ostatnio na kilka roznych batonikow i tylko od jednego z nich miala mniej... ale jesli ktos ja lubi to niech wcina. W ogole mysle,ze czasem warto sobie pozwolic nawet i na naprawde kaloryczny produkt. Zjesc mniej,ale zjesc. Raz na jakis czas nie zaszkodzi,a nie mozna sie ciagle katowac a juz kompletna glupota jest dla mnie takie postepowanie,ze jemy cos bo ma o te glupie kilkanascie kalorii mniej a w smaku jest do bani. Albo czekoladki light itp. Slodycze to slodycze... Mysle,ze na kazdy z nich mozna sobie pozwolic,ale korzystajac z tej przyjemnosci rozsadnie, nawet z tymi zdrowszymi slodyczami lepiej nie przeginac,ale tez wywalanie wszelkiego co slodkie calkowicie z dietki nie jest konieczne. Od jednego cukierka nikt nie przytyje kilograma
-
Dokładnie - nie przytyje, ale zaspokoi zmysły z resztą nie ma sensu rezygnować z słodyczy, a poza tym jedząc takie prawdziwe słodycze... szybciej się zapychamy! Ostatnio jadłam jeżyki. Mam słaboś do ciastek więc myślałam, że pójdzie cała paczka, a zaspokoiłam się... 3 ciastkami! No, ale co do batoników muli, to mi osobiście te 3, które napisałam wyżej smakują i też sprawiają przyjemność.
-
Ja tez uwazam, ze jedzenie czekoaldy light itp nie ma sensu. Tak samo jestem przeciwna zupelnemu odstawieniu slodyczy. Ja chce sie nauczyc jesc slodycze w malych ilosciach. Dlatego czesto jem np czekolade, ale tylko niewielki kawalek.
A Corny po prostu mi smakuje od zawsze, jadlam go bardzo czesto jak jeszcze w ogole nie patrzylam na kalorie
-
ja belVite jadlam ta karmel z orzechami czy jakos tak i bardzo mi smakowala a kcal w sumie nie am duzo. Batoniki Choocapic, CiniMinis itp tez lubie ale gdy mam chec na cos slodkiego wole zjesc troche czekolady.
-
ee najlepsze z batoników musli są corny. dawno juz nie jadłam...chyba od wakacji..o ile sie nie myle ostatni smak, który jadłam to był jogurtowy-truskawkowy.. pycha...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki