Ja z takiego założenia nie wychodze. Ale widząc dobra dyspozycje brazylijczyków od razu mozna przewidziec wynik. To jest naród stworzony do gier zespolowych, dla mnie fenomen. W grze kombinacyjnej nikt nie ma szans ich przebic bo to jest ich biologiczna przewaga: zwinnosc, gibkosc i skocznosc. A dzisiaj dolozyli jeszcze skuteczny blok i nie istnielismy. Oczywiscie walczyc trzeba, ale porazka z brazylijczykami powodem do wstydu napewno nie jest, w koncu od 4 lat wygrywaja wszystko co jest do wygrania w tej dyscyplinie.