Strona 1 z 59 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 582

Wątek: 122 kg , cel: dwucyfrówka

  1. #1
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie 122 kg , cel: dwucyfrówka

    Witam, zakładam ten temat, który będzie swego rodzaju notatnikiem, mam nadzieje, ze w trudnych chwilach będe mógł liczyć na wsparcie. Generalnie jest tak:

    Mam 20 lat, od małego ważyłem więcej niż inni, ale nie jestem streotypowym grubasem, który o ruchu słyszał tylko w tv. Kiedys trenowałem kosza, teraz grywam amatorsko w siatkówke, lubie chodzić ( do 30 km dziennie ), nie mam nałogów i czasem widzę, że jestem sprawniejszy niż nie jeden o zwykłej posturze.

    Sytuacja jest ciężka, widać to w opisie, myśle, że waga dwucyfrowa ( może byc nawet 99 kg ) to przy mojej budowie waga idealna.
    __________________________________________________ _


    Jestem już w 8 dniu diety kopenhaskiej, polecam ją osobom takim jak ja, traci się szybko i nie ma rzeczy typu mdłości, złe samopoczucie itp. wszystko przebiega ok tylko człowiek jest troszke osłabiony. Sytuacja wygląda tak:

    Waga początkowa: 121.7 kg
    Waga obecna: 116.5 kg
    wzrost/spadek wagi: -5.2 kg

    Jeszcze dłuuuga droga

  2. #2
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Hej Ugi,

    gratuluje straconych "nadmiarow" A co dalej? po kopenhaskiej jaki plan?

  3. #3
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Właśnie tu jest problem, dlatego po kopenhaskiej będę musiał dokładnie poszukać i ewentualnie poradzić się kogoś. Myślałem o diecie 1000 kalorii ale nie wiem czy to nie troche za mało przy troche aktywniejszym trybie życia, teraz mam taki okres, że prowadzę siedzący tryb życia co pomaga w tej diecie. W dniu bodajże 5 diety kopenhaskiej wyszedłem na boisko poćwiczyć siatkówke i po kilkudziesięciu minutach brakowało mi siły i byłem bardzo osłabiony ( no i nie musze mówić, że głód się wzmożył ) i boje się, że to samo może być podczas diety 1000 kalorii. Ale coś napewno zastosuje, może ktoś doświadczony z forum da jakiś ciekawy pomysł.

    Pozdrawiam.

  4. #4
    tagotta Guest

    Domyślnie

    witam w poniedzialek

    1000 kcal, to jak na mezczyzne zdecydowanie za malo, ale wystarczy ze zastosujesz okolo 1600 a efekty beda tak samo doskonale. Nie wiem ile masz wzrostu, ale podejrzewam, ze Twoja podstawowa przemiana materii to jakies 2500 kcal, wiec nawet gdybys jadl 2000 i cwiczyl regularnie, waga bedzie powoli spadac.

    Sama kiedys przechodzilam Kopenhaska i rzeczywiscie cwiczenie na niej nie jest wskazane. Ograniczasz wtedy tak drastycznie ilosc kalorii, ze dodatkowy wysilek by Cie pewnie calkowicie wykonczyl, ale pamietaj tez, ze wraz z kaloriami zabierasz organizmowi niezbedne mineraly i witaminy, bierz wiec jakies suplementy witaminowe

    milego dnia!!!!

  5. #5
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tagotta
    witam w poniedzialek
    Nie wiem ile masz wzrostu, ale podejrzewam, ze Twoja podstawowa przemiana materii to jakies 2500 kcal, wiec nawet gdybys jadl 2000 i cwiczyl regularnie, waga bedzie powoli spadac.
    Mam 191 cm wzrostu. Co do rady to bardzo dziękuję, po diecie kopenhaskiej będę się zastanawiał i być może skorzystam z rady.


    A dzisiaj mija 9 dzień diety kopenhaskiej. Głodny raczej nie jestem, zresztą w żadnym dniu dotąd nie czułem głodu, który miałby mnie złamać co mnie mocno zaskoczyło.

    Bilans po 8 dniach:

    waga początkowa: 121.7 kg
    waga obecna: 116.2 kg
    wzrost/spadek wagi: - 5.5 kg

    Cóż od wczorajszego dnia mało się zmieniło, bardzo chciałbym widzieć dzisiaj cyfre 115.coś tam kg więc pojeżdżę trochę na rowerze stacjonarnym ( na spokojnie żeby się nie przemęczać ), pochodziłbym kilkanaście km ale na zewnątrz zimno i szarzyzna.

    Moje menu an dzisiaj:

    śniadanie: kawa zasypywana + kostka cukru
    obiad: plaster szynki, 2 jajka na twardo, sałata z olejem i octem
    kolacja: pomidor, 1 świeży owoc

  6. #6
    Krakus37 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Hej :-)

    Powodzenia, trzymam kciuki

    ja też zacząłem dietę, tyle że pod okiem dietetyka. Zalecono mi dietę 1500 kalorii - polecam Jest doskonała, chudniesz naprawdę systematycznie. A najważniejsze - nie chce się jeść

    Musisz koniecznie sprawdzić, jakie masz spalanie spoczynkowe. Z tego, co napisałeś wydaje mi się, że minimum takie jak moje, czyli 2000 kcal. A to oznacza, że spokojnie możesz stosować dietę 1500 kcal - przy 500 kcal deficytu dziennie spalasz spokojnie i miarowo Na temat diety możesz poczytać w tym portalu, a najlepiej odwiedź dietetyka

  7. #7
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Ugi sądząc po planach jakie zakie zamierzasz osiągniąc to pobędziesz z nami troszke - dlatego tez napisz coś wiecej o sobie, jak masz na imię?.

    Co do diety to jak najbardziej nie polecam facetowi 1000 kcal sam sie nad nią zastanawialem ale ostatecznie zdecydowalem sie nie przekraczać 1500- wiec raz to jest 1300 raz 1500 - efekty są , jem duzo i smacznie i co najwazniejsze nie czuje glodu.

    Pozdrawiam serdecznie i zycze konca kopenhaskiej , która wbrew pozorom najlepsza nie jest

  8. #8
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Racja, jakiś czas tutaj będę więc skrobne coś na swój temat.


    O mnie:
    Nazywam się Michał, mieszkam w Bytomiu, tam też studiuje dziennikarstwo, interesuje się sportem, kinem i muzyką celtycką. Mam w zasadzie 3 powody do zrzucenia wagi:
    1. zdrowie
    2. cheć grania w AZS-ie w siatkówke na mojej uczelni
    3. od października zaczynam nauke tańca irlandzkiego, duża waga jest niewskazana

    Myśle, że to forum bardzo mi w tym pomoże. Widzę też, że dział o facetach prawie umarł więc może trochę go ożywie.
    ___________________________________

    A co do diety kopenhaskiej może i nie jest najlepsza, czytałem wiele złych opinii o niej, ale nie sądzę by mi miała zaszkodzić i ogólnie osobom o BMI powyzej 30. Podobno po niej jest efekt jo-jo, no tak, a ktoś zna diete, która trwa kilkanaście dni i jak się wraca do normalnego żywienia to nie przybiera się na wadze 2x szybciej? Koniec tej diety to nie koniec odchudzania, zaraz po niej chcę skorzystać z innej, coraz bardziej przekonuje się do polecanej 1500 kcal. Zobaczymy.


    Chciałem podziękować wszystkim, którzy poradzili mi w tym temacie, to bardzo pomaga i motywuje.

  9. #9
    tagotta Guest

    Domyślnie

    [quote="ugi3" studiuje dziennikarstwo[/quote]

    no prosze Michal! bezwiednie trafilam na kolege po fachu Ktory to juz rok?

    Jesli chodzi o jo-jo po kopenhaskiej, to powiedzialabym raczej, ze to zalezne od predyspozycji Twojego organizmu i Twojej wytrwalosci. Jak juz pisalam - bylam najpierw na kopenhaskiej, potem 3 miesiace na 1000 kcal. Po zakonczeniu owych diet nadal chudlam mimo normalnego jedzenia....trwalo to jeszcze z 2 miesiace. Zbyt mnie to jednak "uspilo" i widzac, ze jestem bezkarna, jadlam coraz wiecej dlatego tez przytylam ponownie ale nie nazwe tego efektem jo-jo
    Jesli wiec bedziesz po teoretycznym zakonczeniu diety racjonalny, mysle, ze nic Ci nie grozi....a widze, ze podchodzisz do diety "z glowa"

  10. #10
    Awatar ugi3
    ugi3 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-08-2006
    Mieszka w
    Irlandia
    Posty
    371

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tagotta
    no prosze Michal! bezwiednie trafilam na kolege po fachu Ktory to juz rok?
    Hehe teraz będzie dopiero drugi, ale przedtem jeszcze dwie poprawki niestety.


    A dziękuję. Staram się do odchudzania podchodzić racjonalnie choć przyznaję, że zależy mi na czasie, a do października zostało go niewiele, oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że strata ponad 20 kg w 2 miesiące jest niewykonalna ale różnicę chciałbym już widzieć i liczę na to, że tak będzie. Chyba muszę przetrawić to, że zacząłem się trochę za późno odchudzać, trzeba było zacząć w czerwcu.

    Co do powrotu do normalnego żywienia to licze, że to nie nastąpi, czuję, że naprawde przeszedłem przemianę pod względem psychicznym, nie traktuje już jedzenia jako przyjemność tylko jako konieczność do funkcjonowania organizmu, zresztą jak podczas kopenhaskiej wytrzymałem w 7 dniu tylko kawałek mięsa na 24 godziny to nie ma rzeczy, której nie potrafiłbym zrobić w kwestii odchudzania .

    Pozdrawiam

Strona 1 z 59 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •