Wątek: Co dalej robic?

Czesc

Równy rok temu zacząłem nowe życie. Ważylem 124kg (wzrost 182) i nie mogłem na siebie patrzeć. Zmieniłem radykalnie styl życia. Sport dieta itd. W przeciągu 10 miesięcy udało mi się zrzucić 26 kg. Ważę obecnie 98kg i tu zaczyna się mój problem.
Przez ostatnie dwa miesiące nie schudlem ani 1 kg a chciałbym jeszcze 18. Moje obecne życie wygląda tak 3 razy w tygodniu trening silowy ok 1,5h/d 2 razy trening aerobowy (rowerek ok 45 min z tętnem ok 130. Przez caly czas dieta wysokobiałkowa (na niej czuję się najlepiej) ale nie więcej niż 1800kcal/d. Z rozpaczy zacząłem brać fat burner i fat trasporter i dalej nic. Waga stoi jak zaczarowana. Jeżeli macie jakieś wskazówki to bedę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam
Majki

Cześć,
po pierwsze to witam. A po drugie to do rzeczy. Schudłeś już tak dużo (naprawdę ogromne gratulacje!) więc i to 18 kilo zostawisz daleko za sobą.
Może czas zmian? Znajdź czas na basen, spaceruj, zmień układ na trenningu. Monotonia nigdy nie jest dobra. Dodaj warzyw i owoców. Pij zieloną herbatę.
Nie załamuj się. Naprawdę wszystko się uda i już na chwile będziesz się cieszyć wymarzoną wagą.
Każdy ma jakieś zastoje. Trzeba przeczekać i się nie poddawać.
Papierowo pozdrawiam.

Zgadzam sie z papierowa
ale byc moze tez jest to typowy zastoj dla odchudzajacych sie
Kiedy mieszkalamw szwecji chodzilam na takie cos jak Straznicy Wagi , tam na wykladach mowili wlasnie o takim zastoju
to nie jest Twoja wina, tylko tego ze odchudzales sie i po psorstu takie cos jest normalne, mozliwe tez, ze powinienes zmienic cos w odzywianiu, byc moze za duzo cwiczysz ,
zmien jadlospis, nie na bardziej kaloryczny ale pozamieniaj produkty moze to cos da,
albo po prostu przeczekaj jakis czas, az zaczniesz znowu tracic na wadze
tylko sie nie zalamuj
aaa!! zapomnialabym
gratulacje tych kilogramow :d spuszczonych w toalecie, wypoconych na cwiczeniach itp :d

Cześć
Czytałam w Superlini, że ta faza, gdy się nie chudnie (a się powinno) to stan plateau. Czas trawania stanu plateau potrzebny bywa organizmowi, aby mógł dostosować metabolizm do zmian w sposobie odżywiania i stylu życia. W tej fazie poprawa się wygląd skóry, a serce, układ krążenia i inne narządy przystosowują się do mniejszej masy ciała i zwiększonego wysiłku fizycznego.
Więc póki co trzymaj tak dalej, a jak dalej ani drgnie to wprowadź nieco bardziej kaloryczne posiłki, a także niewielkie zwiększenie wysiłku fizycznego.

Więcej aerobów niż treningu siłowego.. a jak już chcesz przy siłowym zostać to zamien wage na (chyba tak to sie nazywa) centymetr krawiecki i kontroluj centymetry ;P Mięśnie ważą wiecej niż tłuszcz.

Fat burnery i transportery odstaw bo to pic na wode ;P jak już to ******l Pro najlepiej w wersji Evolution.. droższe ale przynajmniej skuteczne.

Pooozdrawiam i trzymam kciuki ;P

jaką masz dietę? jaki rozkład makroskładników?