Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Plażowy fast food

  1. #1
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie Plażowy fast food

    Jak sobie radzić z pokusami kulinarnymi podczas wakacji?

    To pytanie dręczy wielu z nas. Czas relaksu i błogiego lenistwa, w tym również przysłowiowe "pójście na łatwiznę" w jedzeniu ma swoje konsekwencje... jak się przed tym ustrzec?

    Podzielcie się swoimi wypróbowanymi sposobami na nie przytycie podczas wakacji...

  2. #2
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja ta mieszam nad morzem całe życie, i nigdy na plaży nie jem fast-foodów... zawsze zabieram ze sobą wodę, a jak idę na dłużej to ze 2 jabłka i w siatce zakopuje to w piasku (nie za głęboko :P) żeby było zimne i jak jestem głodna to pije wode i jem jabłko ewentualnie ide sobie kupić loda wodnego

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Dla wszystkich fanek i fanów fast-foodów mam fajną wiadomość:

    Miałam "przyjemność" pracować w takiej budce z hot-dogami, zapiekankami itp. jakiś czas temu. Od tego czasu mam awersję do tego typu żarcia. Nie sądze, aby komuś udało się mnie nawet przekupić, żebym teraz zjadła hamburgera

    Po prostu widząc to wszystko "od kuchni" wiem już jakie to są te "świeże warzywne sałatki", "chrupiąca bułka", stek "wieprzowy" w kanapce czy "pachnąca" grillowana kiełbaska.

    Nawet psu szkoda byłoby mi dać tego, co tam sprzedawałam, bo bałabym się o jego zdrowie. Nieświeże, rozmrażane i zamrażane ponownie, z podłej jakości składników, juz nie wspominając o chemii zawartej w półproduktach uzywanych do przygotowania tychże posiłków. Ani o zepsutym jedzeniu, któremu skończył się termin ważności i które się odpowiednio doprawia, żeby zeszło i smakowało klientowi (bo przecież strat być nie może)

    Brrrr
    Dodam tylko, że kontrole sanepidu były na porządku dziennym.

    Oto cała prawda o fast foodach, której przeciętny wygłodzony plażowicz niestety nigdy nie pozna

  4. #4
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    wielkie dzięki!!! teraz to na pewno nigdy się nie skuszę na fast foody!!! Choć i tak nigdy ich nie jem...ale gdyby naszła mnie ochota, przypomnę sobie twoją wypowiedz!!! jeszcze raz dzięki

  5. #5
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nic odkrywczego...kolejny 'artykul" ktory niczego nie daje... tylko powiela a o to "po lebkach"....a o "swiezosci" fast-foodow to kazdy kto przez chwilke pomysli.... sam moze sie domyslec... nie okalmujmy sie... tak jest w wiekszosci tanich punktow z szybkim zarciem...a i w wiekoszci knajpek rowniez....

  6. #6
    rybasso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie taka mantra

    Cytat Zamieszczone przez gagaa_
    nic odkrywczego...kolejny 'artykul" ktory niczego nie daje...
    No tak, ale taka mantra jednak się przydaje, zwłaszcza przed okresem wakacyjnym. Mimo, że wszyscy to 'wiedzą' to jednak stałe przypominanie sprawia, że człowiek zaczyna myśleć przed zakupem takiej 'przekąski'

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •