-
Apetyt poza kontrolą
Myślimy sobie... mnie choroby związanych jedzeniem nie dotyczą. Ale czy na pewno? Większość zna jakąś chorą osobę, a gdy sami mamy podobne problemy nie przyjmujemy do wiadomości że sami moglibyśmy zachorować.
Niestety, to może spotkać każdego...
-
właśnie, bardzo często odchudzanie kończy się takimi zaburzeniami...niestety...najczęściej osoba nie chce się do tego przyznać...same sobie wmawiamy, że jest ok...ale dobrze wiemy że nie jest...na szczęście mnie to ominęło, ale...człowiek nigdy nie może być pewien, co się zdarzy jutro czy pojutrze...
kiedyś, jak byłam gruba, omal nie wpadłam w bulimię, pożerałam ogromne ilości jedzenia, bo przedtem się głodziłam...ale nie skończyło się to na szczęście wymiotami!!!
a podczas odchudzania prawie że wpadłam w ortorekję, choć na początku nie wiedziałam, że istnieje taka choroba...ale doszłam do wniosku, że żadna z tych chorób mi nie grozi, bo: uwielbiam jeść, nie mogłabym się teraz obżerać, no i nie mogłabym zrezygnować z jedzenia "niedozwolonych" rzeczy, bo nawet podczas diety to robiłam...może więc nie jest ze mną jeszcze tak zle
-
Ja mam coś z ortorektyka chyba
ale raczej w pozytywnym sensie, bo nie popadam w skrajność - jak mam ochotę na loda to go zjem, ale wybiorę najzdrowszego
-
:(
xixatushka69, to ze kochasz jedzenie wcale nie znaczy, ze nie zapadniesz na zadna z tych chorob.milosc do jedzenia jest przyczyna,ja dlatego nie potrafie sie opanowac
trzy dni,tydzien dawka 3000 kalorii nastepne dwa napady obzarstwa +proby wymiotow (bo nie zawsze sie da).W te dni potrafie zjesc okolo 10.000-12.000 dziennie
Nie radze sobie z tym, a nie za bardzo wiem jak mozna mi pomoc
Przeciez nie pojde do mojego lekarza rodzinnego..Moj maz nie wie..a wczoraj tak sie zbieralam zeby mu powiedziec ale nie umiem
-
to wszystko prawda!!! Niestety chorowałam na anoreksję i do tej pory kontroluje swoje jedzinko!!!!!! Nie warto nawet zaczynać się odchudzać bo to głupota!!!!!
-
Wiem że jestem bardzo młodą dziewczyną ale przeszłam w zeszłym roku szkolnym te 3 choroby. Powodem była depresja, dopiero gdy zlikwidowałam jej źródło zaczęłam wracać do zdrowia fizycznie a przedewszystkim psychicznie Moi rodzice chyba tego nie zauważyli i mnei to najbardziej smucii... Kochają mnie ale czasami nie zauważają największych moich problemów. Ostatecznie cieszę się że wróciła mi radość życia...
Nie leczyłam się u psychologa, nie chciałam pójść bo bałam się żę dostanę
etykietkę "świr". Może lepiej bym zrobiła jakbym poszła... Może dzięki temu uniknęłabym różnych problemów zdrowotnych, które mi dokuczają bądź dokuczały.
Pomimo smutncyh części tego scenarisuza pomnę na to że z tego MOŻNA SIE WYLECZYĆ (nawet bez pomocy psychologa) Tylko ktoś bliski lub obcy musi pomoć zrobić pierwszy krok....
-
-
niech ktos usunie stad ten artykul:/
-
Anoreksja cichy zabójca
Jestem stosunkowo młodą osobą,ale mam już za sobą spory bagaż doświadczeń,niezawsze tych dobrych...
Mam problemy ze sobą - zawsze wydaje mi się,że jedyną rzeczą na którą ludzie zwracają u mnie uwagę jest mój wygląd a tym samym moja waga.
Zawsz wszyscy dookoła mówili mi,że mam za grube uda i ogólnie waże za dużo(a ważyłam 68 kg i nigdy nie przejmowałam się swoją wagą aż do czasu...)
Więc jakieś 8 miesięcy temu wpadłam na genialny pomysł(jestem studentką biotechnologii i wiem dużo rzeczy na temat żywienia i róznych tego typu rzeczy)więc postanowiłam że zaczne brać tabletki,które ograniczają łaknienie i chamują nieposkromiony apetyt, 
Najpierw była to L-karnityna bo chciałam szybko zrzucić nagromadzoną tkankę tłuszczową,jednakże wciąż dużo jadłam,wiięc zaczełam łykać tabletki dające sztuczne poczucie sytości i ograniczające chęć na jedzenie czegokolwiek a także chrom organiczny eliminujący chęć na słodycze i obniżający pozim cukru we krwi i w ten soposób mniej jadłam,a jeśli cokolwiek już coś zjadłam były to minimalne ilości...
Nie przewidziałam tego,że jak wszystkie środki chemiczne ma on skutki uboczne
a pozatym nie wzięłam pod uwagę podstawowych funkcji organizmu i tego,że najpierw jeżeli się odchudzamy spalany jest tłuszcz ale w miarę jak kończą sie jego zasoby organizm zaczyna pobierać związki cukrów a tym samym gdy nie mamy w organizmie wystarczającej dawki glukozy wtedy nasz mózg odbiera sygnał i odczuwamy ciągłe poczucie głodu 
Na szkodliwe działanie tego typu preparatów nie trzeba wbrew pozorów długo czekać

Stale ma się wilczy apetyt a żołądek się obkurcza i nawet jeśli chce się zjeść wiekszą porcje posiłku staje się to niemożliwe,bo nastepują sline bóle żołądka i odruch wymiotny
Po dłuższym czasie przyjmowania takiego preparatu i połączeniu tego z wzmożoną aktywnością fizyczną następuje znaczny spadek masy ciała.
Nie wiem co będzie dalej bo nie umiem zapanowć nad tym żeby przesadnie nie dbać o figurę,codziennie skrupulatnie zapisuję to co zjadłam,obliczam wartość kaloryczną każdego posiłku i zapisuje ile kalorii spaliłam 
"Ja"
Szcęśliwa - tylko na zewnątrz
Noszę maskę,która kryje mój wewnętrzny smutek.
Piękna - tylko dla obłudników
Przykryta jestem płaszczem kłamstw
Dobra - tylko dla siebie
Otulam się cierpieniem innych.
Więc kim tak naprawdę jestem ????
(moja mała niezbyt piękna twórczość literacka)
-
wiem
;(
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki