Hej,
macie może jakieś porady w jakiej formie jeść jarmuż, aby był smaczny? Wiem, że nie powinno się go mocno rozgotowywać, a za to blanszować - ale co dalej?
Koleżanka podsunęła mi np. pesto z jarmużu, w którym zamiast orzeszków piniowych były włoskie. Było świetne, bardzo aromatyczne i raz na czas z pewnością będę wracać do niego, ale chciałabym jeść więcej świeżego jarmużu - zwłaszcza, że zaczyna się na niego sezon.
Jakieś sprawdzone przepisy?