-
Dziewczyny Ganiza ma racje, przecież człowiek je po to, zeby móc funkcjonować a nie dla samej przyjemności.
Żeby wiedzieć ile sie spala na "samo życie"
trzeba obliczyć swoje PPM (ang. BMR) czyli wskaźnik podstawowej przemiany materii.Wskaźnik ten jest dośc adekwatny ( chyba, ze ktoś ma dramatycznie rozregulowany organizm). Żeby obliczyć PPM trzeba pomnożyć swoją wagę przez stały współczynnik 0.9 (dla mężczyzn jest inny). Czyli np kobieta która waży 62 kg x 0.9 = 55,8 kcal -tyle spala przez godzinę podczas spoczynku (czyli absolutne minimum).
teraz 55.8 x24 (godziny) = 1339,2
W zaokrągleniu 1340 kcal to ilość kcal jaką kobieta ważąca 62 kilo spala podczas doby na podtrzymanie podstawowych funkcji organizmu. Dietetycy mówią o minimalnej ilosci 400 kcal koniecznej do normalnego funkcjonowania na dłuższą metę. Czytli jeśli kobieta o niskiej aktywności fizycznej ważaca 62 kilo będzie spożywać 1740 kcal to NIE SCHUDNIE. Jeśli obniży tą ilość do 1200 kcal to BĘDZIE CHUDŁA bo bilans będzie miała -140 kcal (czyli ujemny). Z tym,że nie będzie to jakiś spektakularny spadek wagi. Właśnie dlatego dieta 1000-1200 kcal jest tak skuteczna, bo umozliwia stworzenie ujemnego bilansu bez wielkiego wysiłku fizycznego.Trzeba jednak pamiętać że chudnięcie kliograma tygodniowo to jest "chudnięcie w oczach", a wszystkie diety poniżej 1000 kcal są dietami głodówkowymi. 1000 kcal jest takj popularna bo jest prosta i umożliwia dostarczenie niezbędnych skałdników odżywczych, a nie dlatego że 1000 kcal to "dużo". Wbrew pozorom jest to dieta dość drastyczna,a z dodatkiem wyczerpujących ćwiczeń w krótkim czasie moze doprowadzić do zapaści. Godzina ćwiczeń dziennie to jest max przy tej diecie (jeśli sie nie chce mieć ogromnego jojo potem).
Życzę powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki