-
Ech... wczoraj nic, dziś tylko 30 minut i 22 km
Trochę muszę zwolnić, bo muszę pogodzić rowerek i inne ćwiczenia, pracę na etat, pracę w domu i (co najważniejsze) opiekę nad szkrabem moim malutkim,
a doba jakoś się nie chce rozciągnąć :cry:
Ale do Paryża dojadę ;P
-
30 kilometrów, chociaż doby mi również brakuje :D :D :D
-
wczoraj ZERO, jutro moze z rana cos machne w niedziele wiem ze bedzie ZERO i w poniedzialek rózniez bo przygotowuje sie do ciezkiego kolokwium na wtorek :0 ale pozniej mam nadz nadrobie ;)
pozdrawiam
-
No nie dziewczyny, bo się rozleniwię. Do tej pory nic dzisiaj nie przejechałam, muszę nadrobić :D
-
-
Dziś 22 km. Może jutro trochę nadrobię :)
-
ja dziś nic ale jutro 20 km na bank będzie albo i więcej :)
-
Witam wszystkich odchudzających :)
Po długiej nieobecności zamierzam powrócić na to forum i przyłączyc sie do wspólnego pedalowania na rowerze :) Już raz mi pomógl i wierzę że tym razem również mi się uda. Zamierzam zrzucić na dobry początek 7 kg. Nie ukrywam że strasznie ciężko mi to zacząć. Na dobry początek jeżdziłam dzisiaj na rowerku 90 minut :) Przejechałam 31 km. Oby tak dalej :)
Pozdrawiam w sloneczna niedzielę :)
-
-
jeszcze pół godziny rowerka i 15 km :D
-
PUK PUK...
JEST TU KTO... :?: :?: :?:
dziś 22 km :)
-
Pędzę, pędzę, no może trochę wolniej niż zwykle. Dwa dni nie miałam czasu na forum a niestety w piątek o świcie wyjeżdżam na cały weekend. A nie mogę na wyjazd słuzbowy zabrać rowerka :cry: :cry: :cry:
Magrol, uciekniesz mi :( Ale jak dotrzemy do Paryża to wybieramy nowy cel???
-
Ja wczoraj zrobiłam 25 km. jestem ciekawa tych przeliczników na naszych rowerkach. Bo niby wszystkie jeździmy podobnie, godzinka czasem dluzej a każda ma inną ilośc kilometrów :)
Dzisiaj niestety rowerek pójdzie na bok, ale w środe zamierzam nadrobić zaległości.
-
ja jestem tylko cierpie na brak czasu :) ostatnio w piatek bylo 30 km :) ale dzis nadrobie ile dam rade ;)
-
Toshi, spokojnie. Ja w weekend, mogłam poszaleć, ale dziś tylko 20 km w 35 min, bo czasu i sił brak...
Jakby co, czekamy na siebie (i Lisię) na Polach Elizejskich (albo wyjeżdżamy na spotkanie :twisted: )
A potem? Świat jest wielki :wink:
-
ufffffffffffffffffffff :lol: mysle ze wczoraj nieco nadgonilam stracony czas ;) bylo 100 minut (z pzrerwami ;) ale bylo ) i 45,5 km pzrejechane :D
-
nic...
zero...
:oops:
ale za to 5 godzin marszu (w sumie 9 załatwiania przedziwnych spraw), bo na tramwaje się obraziłam :twisted:
I teraz padłam :roll:
Dobranoc :twisted:
-
Ja dzisiaj również 0 niestety :( Jestem przeziębiona i to mnie wyeliminowało. Usiłuję się wyleczyć przed wyjazdem :(
Lisia, podziwiam, 100 minut :shock:
Nikola, to zależy od szybkości. Ja kiedyś jeździłam mniej kilometrów podczas godzinnej sesji. Ale prawdziwe psikusy wyczyniają liczniki kalorii, dlatego chyba lepiej podawać w kilometrach :D
Pozdrowienia :D
-
20 km w 30 minut.
Pędzę bo Karol krzyczy na swoją okropną matkę, która jeździ rowerem bez niego :twisted:
-
100 minut z 2 przerwami bylo :P
wczoraj tez 100 minut = 2 x po 50 minut = 46 km przejechane
dzis juz 60 minut... a bedzie jeszcze :) ale relaksacyjnie zaledwie ;)
-
Ja wczoraj jeździłam 25 km w jakies 70 minut. Niby szybko pedałuje ale od kiedy zmieniłam pasek w rowerze to pokazuje mi ze wolniej jeżdze. Nie ma co narzekac. narazie leże na kanapie ale już zbieram sie do wieczornego treningu. chętnie bym się zważyła ale obiecałam sobie wejść na wagę dopiero w niedziele :P
-
Juz po wieczornym treningu.. dziś bylo 27 km i 75 minut jazdy 8)
-
no i wczoraj bylo rowne 100 min i 45 km przejechane :) dokładam na paseczku :)
-
Dzień leniwca - 20 min, 10 km :evil:
-
Lisiu
100 minut na rowerze??? :shock: :shock: :shock:
mnie po 60 minutach boli dupka
musisz mieć extra siodło lub wytrwałą dupkę :lol:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
-
magicly
:arrow: na raty bylo ;) najpierw 60 potem 40 :) dupka juz tez nie wytrzymala :|
wczoraj u mnie dzien lenia :( 40 min 20 km :|[/b]
-
25 km w 30 minut - bardzo zmienne tempo :wink: .
Pozdrówki :D
-
Właśnie wróciłam ale jestem wyeliminowana z pedałowania na kilka dni. Złapałam okropne zapalenie zatok (bezpieczniej jeździć na stacjonarnym :lol: ) i ledwo żyję.
Pozdrawiam peleton :D
-
przeczytalam caly watek i bardzo mi sie Wasze odpowiedzi podniosly na duchu. dolacze (aha, jade do amsterdamu ;))
-
geishagirl - może w drodze powrotnej Cię odwiedzę? :P . Zobaczymy.
Toshi - wracaj nam do zdrowia :!: :!: :!:
Ja dziś tak średnio: 40 min i 21 km.
-
O witam witam
Dawno tu nie zaglądałam ale widze że maraton trwa :D
Więc tak: w sobote 50 min. niedziela lenistwo , a dzisiaj zaraz dopadne mojego rumaka hihi :D
-
-
-
wiec tak:
sobota 60 min 26 km
niedziela -> len
poniedzialek 60 min i 28 km
wtoreczek godzina i 28 km :)
ja sie nie lenie tylko czasu nie mam na wpisy ;)
-
20 km dziś.
Lisiu - cieszę się, że pedałujesz :D
-
margol to jedyna aktywnosc fizyczna na jaka mam ochote tak naprawde wiec pedaluje ;)
wczoraj 1 h ==> 27 km pzrejechanych :)[/b]
-
35min i 20 km
Dobranoc :)
-
-
geishagirl - jak Twoja wycieczka do Amsterdamu???
U mnie dziś równiutko - 60 min i 30 km :D
-
50 MIN I 26 KM...
Smutno mi tu samej...