słodycze-nie ma drugiej takiej rzeczy, która sprawiała by tyle przyjemności, dzisiaj jednak zdałam sobie sprawę, jak bardzo się myliłam. Jestem tu pierwszy raz, ale postanowiłam zmienić swoje nastawienie i zmusić się do zmiany trybu życia. Kiedyś nie przeszkadzało mi, że należe do puszystych dziewczyn i już w liceum zaciągnęłam się do gry w siatkówkę. mimo niskiego wzrostu (164cm!) nie źle mi to szło i jak sobie przypominam wcale nie myślałam o słodyczach, ponieważ nie miałam na to czasu i chęci. Siatkówka była moim życiem, sprawiała mi radość i dzięki niej czułam sie świetnie i atrakcyjnie. Jednak, dopiero teraz odkryłam, że tak naprawdę nie może przynosić prawdziwego szczęścia coś, co psuje nam zdrowie i sprawia, że po chwilowym uniesieniu, czujemy się podle z powodu swojego wyglądu. Na szczęście nie ma niczego, co nie można naprawić, a do tego nigdy na to za późno. Z tego powodu biorę się w garść i to jest moje noworoczne postanowienie, choć spóźnione, to napewno przemyślane!!! Żadnych słodyczy!!! więcej sportu!!! Mam nadzieje, że to, iż trafiłam na tą stronę pomoże mi wytrwać. W końcu nie jestem sama. Trzymajcie się!