Wątek: Otyłość typu Jabłko!!!

Czy ktoś tam ma?? Tzn. szczupłe nogi a duuuży brzuch?? Rozmieszczenie tkanki tłuszczowej typowe dla facetów. Wiem, że jestem nietypowa, zazwyczaj kobiety tyją najbardziej w udach i biodrach, ale nie ja. Mam szczupłe nogi, ale za to brzuch to masakra. Wszystkie spodnie muszę kupować 2 numery za duże aby brzuch upchać Nogawki zawsze muszę wtedy zwężać. W ogole kupno jakiegokolwiek ubrania to nie lada wyzwanie, skoro w kazdym brzuch przeskadza. Gdzieś czytałam, że łatwiej chudnąć z jabłka niż z gruszki, ale dla mnie to mało pocieszajace. Brzuch jak miałam duży tak mam. No fakt ciut mniej. w Biodrach mam 96cm, na pępku 87 Wygląda to okropnie Taka beczka na kiju. Moze ktoś wie, jak powinnam modelować brzuch. Dodam, że na brzuchu mam mało jędrną skórę, taki flak który dosłownie wylewa sie ze spodni. Jest bardzo mięciutki A zawsze marzyłam o twardym i płaskim brzuszku.

Już kiedyś schudłam 18kg, ale brzuch i tak mi pozostał w postaci dwóch fałdek, małych, ale jednak były. Przytyłam, ale już połowę schudłam. Przede mną mniejsza połowa (10kg), ale przeraża mnie, że chudnę z nóg, ramion, biustu a najmniej z brzucha. Masuje go codziennie, stosuje zel wyszczuplający, jem ok 1000kcal, dużo owoców, warzyw i musli z jogurtem. Pije dużo. Jeżdżę 3 x w tygodniu na rowerku przez godzinę. Czytałm gdzieś, że rewelacyjnie działa hula-hop. Mam hula-hop,ale co ztego jak nie potrafię kręcić. Może wezmę się za brzuszki, ale nie wiem czy to coś da, aby pozbyć się tego tłuszczu. Już sama nie wiem co robić

ehh... ile ważysz i masz wzrostu?

Robisz wielkie błędy i dlatego chudniesz jak chudniesz...

Po 1 dieta 1000 kcal to dla ludzi otyłych, po 2 pewnie nie za bardzo znasz się na zasadach zdrowego odżywiania (tłuszcze nasycone i nienasycone), węglowodany proste i złożone i ich rola w odchudzaniu. Za mało kalorii dlatego tracisz mieśnie i chudniesz w nogach, rękach... brzuch zostaje. Aeroby spalają tluszcz z całego ciała, ale masz go duuużo na brzuchu wiec też nic z tego. Heh... alternatywną drogą jest zwiększyć kalorie ale bez przesady, jeść zdrowo, tłuszcze nienascone i TRENING SIŁOWY do tego dodać bieganie

Znam sie na zasadach zdrowego odżywiania. Dieta 1000kcal to dieta odchudzająca, a ja właśnie chcę schudnąc. Na węglowodanach znam się bo mam cukrzycę (dziedziczna) Tylko u mnie problem jest taki, ze tłuszcz odłoży się własnie na brzuchu i z brzucha najtrudniej jest mi go spalic. Nie mam typowo kobiecej sylwetki. Mam dosc wąskie biodra w stosunku do brzucha. Biegać nie zabradzo lubię, zresztą kiedyś biegałam i dośc silnie rozbudowały mi się łydki A rower to alternatywa dla biegania i nie obciąża stawów.

Mierzę 168/68

Wiesz... tłuszcz na brzuchu odkłada się od niensyconych tłuszczy typu trans. Występują we wszystkich wysokoprzetworzonych badziewiach, tanich olejach roślinnych, margarynie, zupkach i innych rzeczy w proszku. Kupnych ciastach, chipsach, fast foodach, kremie orzechowym. Tego nie wolno jeść, bo nawet w granicach 1000 kcal tłuszcz i tak się odłoży.
Dieta 1000 kcal to dieta na granicy głodu organizmu. Tą dietą leczy sie otyłość a chudnąc sporo z czasem powinno się dodawać kalorii, z powodu zwiększania masy mieśniowej i obniżania tłuszczowej. Policz sobie ze wzrostu 24 x masa swoją PPM. To tyle kalorii ile potrzebujesz by prawidlowo funkcjonować bez ruchu. Koniecznie zwiększ kaloryczność, ale pomału... Powinnaś osiagnąć poziom ok 1400-1600 kcal, skoro tak długo się glodzilaś na 1000. Ale pod koniec diety powinnaś dojść do 1800 by uniknąć efektu jojo. Jak bieganie odpada to rób interwaly na rowerku 3x w tyg i dołóż koniecznie trening silowy całego ciala, z uwzględnieniem brzucha - 2x w tyg. Zwiększenie masy mieśniowej bez jej rozrostu przestrzennego jest możliwe przy diecie redukcyjnej i sporowduje znaczą utratę tluszczy. Spalanie tłuszczu powodują węglowodany złożone spożywanie okołotreningowo i potrzebna jesst odpowiednia ilość białka. Prawdopodobnie jest jak pisalem - palisz mieśnie, a brzuch stoi.

To co piszesz to akurat wiem. problem tkwi w tym, że nie spalam tłuszczu z brzucha Nózki mam ładnie wyrzeźbionei, są idelane wg mnie (zasługa roweru). Tylko ten brzuch spędza mi sen z powiek... Nijak nie mogę się pozbyć, może są jakies efekty, ale wobec mojego ogromnego brzucha sa znikome i ledwo zauważalne. Nie mam typowej kobiecej sylwetki, brzuch mam szerszy od bioder i szczuplutkie nogi. Cięzko jest to skorygować ubiorem. Do tego jak chudnę to tracę też na biuście Już nie wiem co robić Brzuch już ćwiczyłam nieraz. jestem typem człowieka, którysystematycznie i konsekwentnie dąży do celu, ale w tym przypadku się to nie sprawdza. Wcześniej jak się odchudzałam, a stosowałam podobną dietę, ładnie schudłam, nawet z brzucha. Teraz nie wiem co się dzieje.

Może zatrzymujesz wode?

arvil, nie jesteś sama z tym problemem - ja tez jestem jabłkiem ale wole to, bo wiem, że jak juz schudnę, to będę naprawdę szczupła, mimo że nie mam kobiecej sylwetki może to cię pocieszy?
poza tym, zgadzam się z tym, co gumisio napisała o tłuszczach trans, przestajesz je jeśc albo zmnijeszasz po prostu ich ilość - tłuszcz znika z brzucha

ale ogólnie powiem ci, że też mam miękki brzuch, chociaż kiedyś, jak schudłam, miałam twardy ja! więc wszystko jest możliwe. ćwiczenia i hula hop, może przekonasz się do huli? nauczysz się kręcić, to fajna zabawa :P

aha, pisałaś, że cukrzycę masz? więc może to dlaego nie chudniesz z brzucha?

Kiedyś czytałam, że przy tego typu otyłości występuje cukrzyca, ale nie wiem, czy to ma jakiś związek. U mnie w rodzinie cukrzyca jest dziedziczna. Mama choruje, jej bracia, dzieci braci, dziadkowie. ja cierpię na cukrzycę typu II czyli opiera się gównie na przyjmowaniu leków, redukcji masy ciała i aktywnego stylu życia.

co do hula-hop oczytałam się na ten temat bardzo dużo i na drugi dzień zakupiłam, tylko co z tego jak nie umiem kręcić najwyzej 2 sekundy i już upada. Tylko mam o nieduzej średnicy ok 70cm, a słyszałam, że najlepiej krecić jak największym i dobrze, aby było obciążone. A tak chciałabym umieć kręcić. Teraz mam troszkę wolnego czasu więc nie byłoby problemu. Chciałabym w końcu założyć wymarzoną mini na wakacjach... ehhh pobożne życzenie...

Kup w takim razie duuże (90 cm) i obciąż ziarnami grochu. Łatwiej się kręci, a do tego jest jeszcze technika ważna. Ja osobiście nie potrafie, ale moja dziewczyna nauczyła się kręcić całą godzinę z 2-3 upadkami kółka Wiec jest to możliwe, a na początku kopletnie nie wychodziło :P Ważny jest ruch biodrami, takie koliste duuuże ruchy biodrami, a za biodrami idzie całe ciało, nie może to być ruch chaotyczny, lecz intensywny ale plynny. Pomagają też ręce uniesione do wyskości policzków. Łatwiejsza metoda (jak nie opanujesz zataczania kół biodrami) jest ruszać biodrami na boki lub przód-tył - też da się kręcić ale trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć
Co do brzucha, może napewno jest to zatrzymywanie wody... robiłaś badania na hormony? a może bierzesz tabletki anty? Bo to jest główna przyczyna. Jeśli nie, to masz tak rozmieszczoną tkankę tłuszczową, ale są sposoby na zrobienie tego, tylko czeka Cię ciezka praca i wytrwalość. Moja luba też miala brzuszek a nogi szczupłe.

Taki brzuch tluściutki fundują nam (jak już wspomniałem) tłuszcze trans (we wszystkich wysoko przetworzonych produktach - głównie proszkach, fast foodach i wszędzie gdzie są utwardzane tłuszcze roślinne, czyli ciasta kupne, batoniki, w tym margaryna)
Może to być też spowodowane nadmiarem tłuszczy nasyconych, a niedoborem białka. Także może to być kwestia rozepchanego żołądka, ale myśle że to nie Twój problem

Na zgubienie brzucha najlepsze są: hula hop, bieganie, trening siłowy całego ciała i ćwiczenia na brzuch. Oczywiście jedna forma aktywności nic nie da (najlepiej połączyć te wszystkie i ułożyć sobie plan treningowy - np. 1x w tyg. trening siłowy całego ciała, 2x w tyg brzuch, 2-3x w tyg bieganie i hula hop codziennie oprócz dnia treningu siłowego) Wiem że to jest kupa czasu, ale nikt nie powiedział że odchudzanie jest łatwe i nieczasochłonne... Życzę powodzenia

witaj!

Już postanowione, że kupuje duże hula-hop
Zastanawiałam się też czy nie zrobić sobie badań hormonalnych, bo może rzeczywiście mają jakiś wpływ... Nic pożyjemy zobaczymy