Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: pOmOze mI kTos w OdpOwiedZi Na pYtanie?!

  1. #1
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie pOmOze mI kTos w OdpOwiedZi Na pYtanie?!

    wiTam :P
    wiec mam kilka pytan dotyczace rowerka stacjonarnego wiem ze chyba byl jakis podobny post ale czytalam i za duzo sie z niego nie dowiedzialam ;d bo ja mam 4 dni rowerek i jakos sie mecze dosc szybko jade 15 min i juz nie moge a na takim zwyklym potrafilam jechac nawet 3 h jak nie wiecej i nie czuc ze wogle jade ... wiec nie wiem co jest
    wiec tak
    ile powinnam jezdzic na tym rowerq codziennie?1 czy okolo 15 min wystarczy?! bo( ja w sumie przewaznie jade albo 30 min a pozniej 15 min albo 3 razy po 15 min 0wiec 45 min dziennie)
    ile sie nie powinno jesc przed i po jezdzie?!
    o co chodzi z ta jazda z obciazeniem ?
    czy jak jade i pije w trakcie mineralke to zle robie czy nie ?!
    wogle moze jakies rady dotyczace jazdy ?!
    ktos mowil ze bierze lkarnityne :/ czy to pomaga?!
    jak sie ubiore grubiej i sie bardziej poce wiecej kcal spalam ?:>

    moze macie jakies ciekawe stronki na ten temat ?




    ah wiem ze to nie nic wspolnego z rowerekim no ale nie bede pisac osobnego postu jak juz pisze :P
    wiec czy wie ktos ile sie spala kcal na 8 min ABS? bo tak cwicze i jestem ciekawa:Pi tez mnie ciekawi po ilu widac efekty ja cwicze dopiero 3 dzien ale mam nadzieje ze bedzie dobrze

  2. #2
    ania1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam rowerek już od dawna i chyba mogę ci pomc po kolei
    - na zwykłym rwerze mżesz tyle jechać, bo nie musisz cały czas pedałować, prawda? pomachasz trochę nogami a potem luz, jedziesz i jedziesz, a na stacjonarnym trzeba cały czas pedałować
    - 15 minut to trochę mało, jazda na rowerku jest wysiłkiem aerobowym, czyli powinna trwać conajmniej 20 minut, bo wtedy zaczyna się spalać tłuszcz, dbrze by było tak z pół gdzinki conajmniej, ale jeżeli nie da się rady, to lepiej zacząć od tych 15 minut i w zależności jak się czuje na siłach, codziennie, co dwa dni, albo nawet co tydzień dodawać po 5 minutek tak, żeby dojść do wyżej wymienionego czasu. godzina to chyba ideał, przynajmniej u mnie się idealnie sprawdza a jazda 3 razy dziennie po 15 minut na pewno jakieśtam efekty da, ale nieporównywalnie mniejsze do przejechania 45 minut jednym ciągiem
    - najlepiej spala się tłuszczyk albo na czczo, albo 2 godziny po ostatnim psiłku, bo wtedy glikogenu nie ma już w mięśniach i nie on jest spalany, tylko ten nasz tłuszczyk metabolizm jest nakręcony potem przez kilka godzin. wszyscy eksperci w tym temacie z jakimi miałam do czynienia twierdzą, że najlepszy jest wysiłek na czczo, ale na to nie każdy ma rano siłę. a potem co jeść? myślę, że może być nawet posiłek tłuszczowy, bo metabolizm dostaje naprawdę kopa i to jedzenie powinno zostać szybko strawione, ale to tylko moje przypuszczenia, bo ja ćwiczę 2 godziny po ostatnim posiłku, czyli o 20.00 i potem jużn ic nie jem.
    - jazda z obciążeniem... zależy, jaki masz model rowerka, bo w tych starszych może tego nei być, ale w większści jest- chodzi o takie pokrętło większające opór przy pedałowaniu. jeżeli jeździ się z dużym obciążeniem, wyrabia się razcej mięsnie, tak jak podczas kolarstwa górskiego, a podczas jazdy ze średnim obiciążeniem wyszczupla się.
    - pijąc mineralkę bardzo dobrze robisz, uzupełniasz wodę, która akurat usuwa się z organizmu przez pocenie i oczywiście oczyszczasz organizm z toksyn
    - rady co do jazdy- chcesz wyszczpulić łydki- stopy na pedałach ułóż na palcach, jeżeli uda, to środek stopy, ale to akurat jest trudne, trzeba mieć dbrze ustawione siodełko, w odpowiedniej odległości od kierownicy, odpowiednią wysokość itepe, u mnie akurat jest źle i nei da się tego zmienić, jest za blisko kierownicy, więc nei wiem, kiedy i jakie są efekty.ale na łydki nie narzekam jeżeli masz rowerek z licznikiem, wiedz, że liczniki przeważnie strasznie zaniżają, najbliżej faktycznej ilości spalonych kcal są rowerki dobrych marek, np kettlera albo takie jak w specjalistycznych siłowniach, lekarskie... zgodnie z prelicznikiem z dieta.pl 1 godzina jazdy 10 km/h to 300 kcal, co daje 30 kcal na 1 km. więc jeżeli jedziesz godzinę ze średnią prędkością załóżmy 15 km/h, mnożysz przejechany dystans (o ile jest na twoim liczniku) przez 30, czyli 15 x 30, co daje 450, więc w ciągu godziny spaliłaś 450 kcal. w moim rowerku mnożenie prezjechanego dystansu przez 30 wychodzi dokładnie tyle samo, co mnożenie spalonych kalorii przez 2, czyli wg mojego licznika prezz godzinę jazdy 15 km/h, kiedy przejeżdzam ok 15 km spalam 225 kcal x 2 i 15 km x 30 = 450 kcal i wszystko jasne według mnie najleszą metodą jest niepatrzenie na czas, dystans, ani spalone kcal, tylko na prędkość. ja jadę gdzinę dziennie, więc dzięki temu mogę najtrafniej prezwidzieć, ile przejadę i trzymać cały czas taką samą prędkość, żeby przejechać zaplanowane 15 km i spalić 450 kcal. a żeby jak najefektywniej spalać tłuszczyk, nasze tętno powinno wynosić około 130-140. trochę dużo, zwłaszcza, jeżeli ktoś (tak jak ja) ma chronicznie niskie ciśnienie, ale da się to zrobić, bo właśnie to wykonuję jeżeli chce się zmierzyć, od razu po wysiłku albo w trakcie (pod koniec) policz tętno prez 15 sekund i przemnóż przez 4, bo po minucie może trochę spaść i już wiesz. najlepiej zaczynaj od niskiego obciążenia i w trakcie jazdy stopniowo podkręcaj, ale troszeczkę, dsłownie po kilka kresek, kilka stopni, nawet nie czuje się wtedy, ze jest coraz ciężej.
    - l karnityna nie pomaga bezpśrednio w odchudzaniu, tylko wspomaga szybsze spalanie tłuszczu przy wysiłku fizycznym, ale ja nie testwałam jej i nie odpowiem jakie daje efekty naprawdę, ale na pewno każdy ma swój odmienny organizm i na jednych działa, a na innych nie...
    - teorytycznie tak, ale z tym też trzeba uważać, bo przegrzanie też może być niebezpieczne. większa temperatura, więc jest większy wysiłek, ale z tym się łączy bardzo zwiększone pocenie, dlatego trzeba by było wypić w trakcie jazdy dużo wody mineralnej, pewnie coś koło 2 l na godzinę, jak nie więcej. ale odradzam ubieranie się w 3 warstwy dresów, z których potem wykręca się pod nad zlewem, w sklepach są specjalne foliowe ubranka, sama takie widziałam w auchan, ale nie wiem dokłądnie ile koszyują bo nawet nie zwróciłam uwagi.
    - co do abs, to nie wiem, ale z tego co wiem to jest intensywna gimnastyka, czyli 300 kcal na godzinę, a 8 minut to 300/60 x 8=40 kcal, a jeżeli lekka, to 210/60 x 8=28 , sama wybierz

  3. #3
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    oooOO ANia wielkie dzieki :* za ta dlugaaaaa i wyczerpujaca odp chociaz jedna sie nademna zlitowala i opd na moje pytania hehe :P
    he co do rowerka to ja mam firmy YORK nie wiem ale jak dla mnie to nie jest najgorsza firma bo jest mozliwosc przestawiania ze sie jedzie pod i z gorki :P no ja narazie zaczynam wiec tak jezdze 15 20 ostatnio pojechalam nawet 30 min he jak narazi moj rekord ale mam nadzieje ze bedzie dobrze w ciagu tych max 330 min wypijam 0,5 l wody he :P mi wlasnie najbardziej zalezy na udach bo mam grube :/
    pOzdraiam serdecznie

  4. #4
    nutrja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Maluszyn
    Posty
    1

    Domyślnie

    hiphopera jesli masz grube uda to jezdzij na jak najmniejszym obciazeniu i jak najdluzej, w miare rownym tempie. Tak jak napisala ania stawiaj srodstopie na pedale albo nawet piete, zreszta jak bedziesz probowala roznych kombinacji to sama poczujesz ktore miesnie ci pracuja...Ja tez mam problem zeby wytrzymac na rowerze dluzej, wiec wlaczam sobie glosna muzyke i sluchawki i sie wylaczam i jezdze codziennie conajmniej 1h 20km/h.U mnie na liczniku po tych kilometrachw tym tempie wskazuje na ok 430 spalonych kcal...
    pozdrowionka

  5. #5
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    hehehe dzieki za rady napewno skorzystam hehhe ;d;d no ja chcialam najpierw zanim kupilam rowerek myslam ze bede sie uczyc na nim ;d ale jak narazie mam za slaba kondycje i sapie hah i to mi nie pomaga w uczeniu sie wiec narazie nie da rady no ale mam nadzieje ze kiedys bedzie git :P hehe no bede pedalowac ale ja nie wiem kiedy :/ chyba wieczoorakiem bo rano do szkoly wiec nie ma szans ;d wiec pozaostaje tylko wieczorek wlasnie dzis bede sobie jachac mam nadzieje ze dam rade na 30 min heheh ;P
    pOzdrO

  6. #6
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    he jestem wlasnie po jezdzie rowerowej he przejechalam niecale 50 min juz mni tylek rozbolal ze hohoh ale dalabym rade tluzej gdyby nuie tylek jechalam na 1 czyli na najmniejszym oporze no ale fajnnie sie jechalo nie czulam prawie nic gdyby nie ten tylek ha ;d;d macie jakies moze sposoby na te bolace tyleczki ?
    ale jak jechalam na 1 to chyba nie jest zle prawda?:>

  7. #7
    nutrja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Maluszyn
    Posty
    1

    Domyślnie

    ja jezdze prawie codziennie juz jakis czas i mam szerokie siodelko, ale mimo to po godzinie jazdy jak schodze to moj tyleczek nie czuje sie zbyt komfortowo...

  8. #8
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    hehehe no ja tez jezdze codziennie :P ale najbardziej moj tyleczek ubolewa a moglam spokojnie dluzej jechac wczoraj no ale juz nie moglam wysiedziec haha

  9. #9
    ania1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kiedyś też strasznie denerwowało mnie moje siodełko, jest dość wąskie, ale płaskie i nieruchome i po prostu musiałam się przyzwyczaić, teraz już jeżdżę godzinę i jest ok, tylko muszę pamiętać, żeby prosto siedzieć i równo rozłożyć zadek na sioedłku

  10. #10
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    hehehe no ja tez musze jakos wygodnie usiasc na tym siodelku bo wymiekam na nim no jest w miare duze z tylu a z przodu takie blee cos waskiego ha ale juz suie dobrze czuje na nim po pewnym czasie bede sobie zmieniac opor ale czy wrato?!

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •