tak dramatycznie-poetycko brzmi...problem troche mnie martwi, czy kogos spotkalo cos podobnego?w ciagu roku schudlam okolo 13 kg, waze teraz 55, i niestety caly czas marzy mi sie zejscie do 50.nie moge przestac sie odchudzac.czasem nie moge przestac jesc, a wtedy robie bardzo niemadre rzeczy, biore silne srodki przeczyszczajace albo the other way round.ale to naprawde tylko czaesm, tak raz w miesiacu, wiec nie mam zadnej bulimii.dosc intensywnie cwicze.Jem gBownie owocei warzywa czasem jakis nabial rzadko chleb.zmien ialam tysiac razy pigulki antykoncepcyjnee, ale to nic nie dalo.co 2 tyg mam okres.nie moge powiedziec lekarzowi o moich zaburzeniach, po prostu mi wstyd.jak go zapytalam czy cidrex albo pu-erh moga miec wplyw na przyswajalnosc tabletek, pokrecil tylko glowa.ktos mial podobnie????????//