Starałam się kontrolować tą nieszczęsną szyję przy robieniu brzuszków, nie prowadzić jej rękami, ale jednak pewnie coś robię nieprawidłowo, bo od wczoraj pobolewa mnie szyja z tyłu. Odrobiłam zadanie domowe, wpisałam "szyja" w wyszukiwarkę na tym forum, wiem już o piłeczce pod brodą i od jutra będę stosować.

Mam jednak pytanie - co zrobić "na teraz"? Jakie ćwiczenia szyi mogłyby przynieść ulgę zmęczonym mięśniom? Przychodzi mi do głowy odchylanie głowy w górę, w dół, na boki i kręcenie kółek. Tylko które z tych ćwiczeń pomogą, a które mogą sprawę pogorszyć i jeszcze bardziej tą biedną szyję zmęczyć? Nie wiem wiele o anatomii, więc nie jestem pewna, czy w tej sytuacji lepiej rozciągać czy zostawić. Czy może pomóc masaż? Gorąca kąpiel? Fachowcy - pomóżcie, proszę.