hej!
przecież wcale nie musicie katować się ćwiczeniami, których nie lubicie. polecam jakiś żywiołowy kurs tańca, przy którym napewno wypocicie zbędne kalorie.
ze swojej strony preferuję sambę- najlepiej prowadzoną przez brazylijczyków, którzy tak optymistycznie nastawiają do życia...
pozdrawiam.
Zakładki