Wątek: CO lepsze ORBITREK czy ROWEREK STACJONARNY ?

Chce zakupic jakis sprzet do cwiczen i zastanawiam sie co lepiej bedzie mi sluzyc orbitrek czy rowerek. Przypuszczam , ze wiele z Was posiada cos w domu i raz na jakies czas lub intensywnie cwiczy zeby zgubic kg. Nie mialam do czynienia z orbitkiem wiec szczerze mowiac nie wiem jak ciezko sie na nim 'pracuje'. Jezeli chodzi o rower to min. 2 razy w tygodniu jezdze mimo zlej pogody,ale wiadomo,ze w zime trzeba bedzie zaprzestac..
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny walczace z tluszczykiem..

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no właśnie, może ktoś się wypowie. Bo się przymierzam do orbitreku swoją drogą fajnie wygląda. Jakoś tak przyjaźniej niż rowerek treningowy na którym mi się nie chce siedzieć.

Ja wam powiem tak... Rowerek stacjonarny mam w domq i jezdze sobie co drugi dzien po 30 minutek. Ale powiem Wam że rowerek stacjonarny jest zupelnie inny od normalnego jezdzenia w terenie, ponieważ tu pedałujesz caly czas... A w terenie zjezdzasz z górki to tego nie robisz... Rowerek stacjonarny daje efekty... Przede wszystkim uda, pośladki i bioderka... A orbitrek hmmmm moja koleżanka ma... Ćwiczylam na nim kilka razy i wydaje mi się że mniej można się zmęczyć niż na rowerku.... Nom ale możecie np wypróbować. Zapiszcie sie do silowni (oczywiscie do takiej gdzie jest i rowerek stacjonarny i orbitrek) jednego dnia na 1 godzinke... I wypróbujcie. Pół godzinki na rowerq a pół na orbitreku.. I ocenicie...

Ja tam uwielbiam mój stepper skrętny i nigdy w życiu nie zamieniłabym go na żaden rowerek, czy orbitrek. Ćwiczę sobie po 2000 kroczków w 40 minut dziennie i mogę powiedzieć, że idealnie wyrabia łydki, uda, pośladki i... brzuch Polecam

ja mam orbitreka ;] i naprawdę daje rezultaty bo mój tata zrzucił 10 kilo na nim kiedyś... przy normalnym jedzeniu.
Nie podzielam zdania, że na orbitreku się nie męczysz bo sama często po pedałkowaniu minimum 30 minut schodzę cała spocona ;p
Według mnie orbitrek jest lepszy bo angażuje w ćwiczenia całe ciało... poruszasz nogami, tyłeczkiem i ramionami ...
więc raczej go bardziej polecam ;] Minus orbitreka jest taki, że np. mój dosyć hałasuje, nie można czytać jak na rowerku z siedzonkiem ;] i ogólnie to trochę mi się nudzi takie jeżdzenie hehe

Ale to już Twoja decyzja.. życze udanego wyboru ;]

Tez optuje za orbitrekiem. Na rowerku tylek siedzi zamiast pracowac, raczki sa nieruchomo, a na orbitreku machasz nimi. I czy wymaga mniej wysilku? Kwestia jak dlugo i z jakim obciazeniem sie cwiczy. Ja cwicze godzine co drugi dzien i schodze z niego spocona. Nie zziajana, bo nie o to chodzi a rowne tempo, ale spocona po regularnym cwiczeniu.

No rowerq tyłek siedzi ale miesnie pośladków pracują.... Pozatym ja mam np taki rowerek na którym jednoczesnie mogę ćwiczyc miesnie rąk... Bo mam taką gumę i ruchomą kierownicę... I przyciągam ją do klatki piersiowej i ćwiczę wtedy miesnie ramion... Ale to jest każdego indywidualna sprawa gdzie i na czym woli ćwiczyć...

A moim zdaniem raczej orbitek . Angazuje wiecej miesni! Chetnie bym sobie kupila jak bym miala gdzie go postawic!