Grucha.
I dobrze - i źle.
Dobrze, bo nawet jak przytyję nie wygląda to bardzo źle...
Źle, bo strasznie trudno walczyć z udziskami... No i cellulitis.

Dobrze, bo nieźle wyglądam w bikini jak się zakryje pareo
Źle, bo miniówki są zdecydowanie nie dla mnie.

Dobrze,bo ponoć to zdrowsze dla serca i dla płodności (hehe)
Źle, bo bardzo trudno mi kupić spodnie ;(

No cóż - taka już jestem i nawet mi z tym nienajgorzej.