-
UWAGA!!!! Miejcie się na baczności...
Drogie grubaski!
Piszę, żeby Was ostrzec. Kiedyś, a właściwie do całkiem niedawna byłam jednym z Was. Mam 15 lat. Do 3 stycznia tego roku przy wzroście 173 ważyłam ponad 85 kg. Moim postanowieniem noworocznym było schudnięcie. I właśnie tego pamiętnego 3 stycznie wszystko się zaczęło. Byłąm na diecie 1000kcal, tylko że przeważnie dochodzilo do 500 albo 600kcal. Wytrzymałam pół roku. Oczywiście z czasem dochodziły inne formy, np. ćwiczenia itd.Aż w końcu rodzice się zorientowali, że coś jest nie tak. Zaprowadzili mnie do lekarza i okazało się, że jestem chora. Mam anoreksję. Trafiłam do szpitala w swoim mieście z realnym zagrożeniem życia przy wadze 52,5kg. Tam leżałam 2 tygodnie, a potem przenieśli mnie do kliniki w Lublinie. Tam spędziłam 3 miesiące. Wróciłam 4 listopada.
NIECH MÓJ PRZYKŁĄD BĘDZIE DLA WAS PRZESTROGĄ. TO JEST STRASZNA CHOROBA. WYNISZCZYŁĄ MNIE PSYCHICZNIE. ZNAM TEŻ INNE DZIEWCZYNY, KTÓRE TRAFIŁY W JESZCZE GORSZYM STANIE. JEŚLI SIĘ MACIE ODCHUDZAĆ, TO RÓBCIE TO ROZWAŻNIE.
CZEKAM NA SŁOWA WSPARCIA
KINIUNIA
-
Kiniunia, przeszłas straszną chorobę (psychiczną!) i serdecznie gratuluję Ci, że masz to już za sobą. Z tego, co piszesz, wynika, że jesteś już zdrowa i drugi raz nie wpędzisz sie w coś takiego. Miło sie czyta takie posty byłych anorektyczek, które już wiedzą czego nie wolno robić, dążąc do wymarzonej sylwetki.
Niestety, na tym forum pojawiają sie również anorektyczki tylko pozornie wyleczone (vide- Olga89 ), które robią mętlik w głowach początkującym grubaskom na diecie.
Życzę Ci dużo siły i wytrwałości w mądrym jedzeniu. Wiem, że nie jest Ci teraz łatwo, a waga potrafi po takim wygłodzeniu świrować i nabierać kg nawet przy normalnym jedzeniu. Wierzę, że będziesz umiała wytrwać w trudnych chwilach, odzyskasz zdrowie i będziesz śliczną, szczęśliwą dziewczyną W chwilach słabości pisz, będziemy wspierać!
-
WEREK!!
jeszcze nie wyszlam z choroby, ale ciagle walcze. Nadal wydaje mi sie, ze jestem gruba itd. To jest straszna choroba
-
jezeli miala wytrwałosc by tyle schudnac to bedziesz miała ja tez by pokonac chorobe
dobrze ze zdajesz sobie z tego sprawe i ze potrafisz o tym mówic , zycze Ci powodzenia i szczescia
-
Gratuluje ! to koszmar jak cos to pisz gg:6664069
jeszcze raz gratuluje i trzymaj sie cieplo
-
Kiniunia, miałam w liceum koleżanke w klasie, która wpała w anoreksje. Najpierw szyscy sie zachwycali, jak zaczęła chudnąc, że taka laska sie zrobiła, a potem pokazywali ją sobie palcami, jak mozna doprowadzic sie do takiego stanu Wyglądała strasznie! na lekcjach nie mogłam sie skupić, bo patrzyłam na jej dłoń z długopisem, w kórej było widac wszystkie kości. Najgrubszą częścią jej nogi było kolano... I ona też cały czas czula sie grubo! Ale Aśce się udało, zwalczyła chorobę, jest normalną dziewczyną
Tobie też sie uda Nie pozwól sobie wierzyć w to, co widzisz w lustrze- Twój 'chory mózg' będzie Ci cały czas mówił, że widzi odbicie grubasa, nie wierz mu!
Pamiętaj, że wszystko zależy teraz od Ciebie. Jeżeli bliscy ludzie mówią Ci, że jesteś szczuplutka, to nie ma powodu, żeby im nie wierzyć
Pozdrawiam!
-
chcesz zbawić swiat na siłę?
każdy powinien wiedzieć, żeby zdrowo się odżywiać i ćwiczyć. i zapewniam- wie, ale jak to mu wychodzi to inna sprawa.
Gratuluję podjęcia walki. Ja bym tego nigdy nie zrobiła.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki