ja wczorj zapaliłam po długiej przerwie 8) :D :roll: :oops: 8) :roll: :D miło było :roll:
Wersja do druku
ja wczorj zapaliłam po długiej przerwie 8) :D :roll: :oops: 8) :roll: :D miło było :roll:
Czy ta osoba co kopci papierosy ????? - to Kopciuszek ??????????????????????????/
to znaczy że ja jestem starym kopciuchem a Ty kopciuszkiem !!!!!!!!!!!!!!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Dopuki to kilka fajek to nie groźne, ale w wypadku większej ilości
to zaraza !!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Stary Kopciuch !!!!
:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Wstyd się przyznać, ale kopcę jak mały parowóz. Może nie jest to paczka dziennie, raczej pół (mniej więcej, choć to zależy od dnia), ale kopcę. Lubię palić. Niestety, nic na to nie poradzę. A ze wszystkiego, co się lubi, nie można w życiu rezygnować :D
Zamierzałam rzucić. Udało się - na niecałe 2 dni. Potem zrobiłam się upierdliwa i marudna, i w końcu mój mężczyzna podsunął mi papieroska. Wiedział co robi ;)
Ja najdłużej nie paliłem 4 miesiące :) A potem poszlooooo...Cytat:
Zamieszczone przez maggieuk
no to wczoraj znowu paliłam i znowu było miło :mrgreen: wieczorem, na balkonie, z pokoju saczyła się muzyka i zapach kadzideł... :mrgreen: brakowało tylko hmmm długowłosego :lol: :lol: kuba kiedy dasz te foty, gdzie miałeś długie włosy? :mrgreen: :lol:
Xixa,,bo ten długowłosy siedział u mnie :roll:
i nogi mu śmierdziały :? za długo w glanach chodził pewnie :roll:
to ja w maju nie będę chodzić w glanach :mrgreen: :lol: :lol: kitola, jak mogłaś go przetrzymywać u siebie, ja na niego czekałam na balkonie :mrgreen: :roll:
a ja nie, dla mnie a fe. :) i dobrze mi z tym :) czasami niewiedza sprawia, że się za czymś nie tęskni :) ot, co :)
ja teraz przez tydzień paliłam papierochy- ogólnie może ze dwie paczki poszły :roll:
nieładnie, nieładnie.
ale od dziś koniec z tym ;)
rodzice wracają, zaczyna się szkoła, znów będę grzeczną córeczką :twisted: :roll: 8)
Palenie śmierdzi. Palacze tym samym śmierdzą. Bleh.