Wątek: Co nas najbardziej wkurza ]:->

Wypiszmy co nas najbardziej wkurza .

Przykładowo -
to co mnie wkurza:
- pies sąsiada
- moja waga
- zdania "posprzątaj w pokoju", "pozmywaj naczynia" i tuzin innych tego typu
- i jeszcze " dziewczynki tak nie mówią/nie robią/zachowywać się nie powinny"
- "odchudzanie się jest głupie, po co sobie odmawiać"=="
- krytyka - spójrz na siebie człowieku!
- mój brak chęci do ćwiczeń:P
- k***a używana zamiast przecinka
- ortografia w Internecie (czasami mały "byczek" nie zaszkodzi, ale często - rety:/)
- zdania "lubisz *coś tam*? przestań lubić"
- "ale przecież 2 longery z KFC to ZWYKŁE kanapki"
- "co powiesz?" na jakże fascynującym gadu-gadu
- przerywanie, gdy mówię
- powtarzających się na forum "miłej niedzieli", "buziaczek na początek tygodnia" - jak chcesz przeczytać coś interesującego musisz "przejść" przez setki takich postów
- gdy na coś czekam, odliczam dni i gdy przyjdzie co do czego ... kiszka;p
- tłoku w tramwajach/autobusach itd.
- kolejek do kasy sklepowej itp.
- reklam w telewizji
- brukowców typu Fakt i innego badziewia
- nudy, nudziarzy itd.
- próżności
- wtrącania się nie w swoje sprawy
- mądrości życiowe niektórych osób
Oczywiście jest jeszcze multum rzeczy by wymieniać , ale nie będę się tak rozpisywać .

Co mnie wkurza?
- Wykonywanie prywatnych telefonów w pracy,
- Deszcz (dość! dość! dość!),
- Drobne pieniądze walające się na komodzie,
- Za mała półka na buty,
- Nieustanna kontrola mojego trybu życia i jedzenia, którą prowadzi mój samiec ,
- Pijani ludzie, którzy robią się agresywni,
- Tłok w metrze i przepychanie się łokciami do wyjścia,
- A także czas, jakiego potrzeba, by dojechać do znajomych na drugim końcu Londynu,
- Rachunki do zapłacenia ,
- Ludzie, którzy mówią tak wolno, że mam ochotę zasnąć,
- Moja siostra, która zakochała się na zabój i nie ma czasu się ze mną spotkać.
I to, póki co, wszystko, co przychodzi mi do głowy

Pewnie niektore odpowiedzi pokryją się z poprzenimi postami ale chyba większość z nas wkurzaja te same rzeczy:

- spóznialstwo (sama jestem punktualna/staram się i tego samego oczekuje od kogoś z kim się umawiam)
- wulgarność, która teraz panuje chyba wszędzie
- zatłoczone autobusy
- pijaństwo
- wydzieranie się pijanych nastolatków w środku nocy
- błędów ortograficznych (dwa w jednym wyrazie??? lekka przesada, czytać się odechciewa)
- fałszywych ludzi, uśmiechów
- reklamy telewizyjne
- bałagan
- praca w systemie 12 godzinnym
- rachunki
- to, że skończyły się już czasy gdy rano nie chciało mi się wstawać na zajęcia, wiedziałam, jak sobie odpuszcze to nic się nie stanie, a teraz choćby się waliło i paliło do pracy trzeba wstać
- niedziałajaca winda ( mieszkam na 14 piętrze, po pracy nie mam już siły, żeby pokonywać tyle schodków)
- Moa kochana Mama, która jest moim największym wirusem komputerowym- format kompuera raz na miesiąc??!! kto by to zniósł
- mój pies, któremu czasem w środku nocy zachciewa się przytulanek i głaskanek a mi nie marzy się nic innego jak poduszka :

pewnie coś bym jeszcze wynalazła, ale na ta chwile nic innego mi nie przychodzi do głowy [/url]

A ja się wkurzam jak się wkurzam - smerf wkurzalski !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!





na to jest tabletka - nerwo-wkurzalka

wkurza mnie zazdrość ludzi,
złe traktowanie psów przez ludzi,
złośliwość ludzi,
czasem wkurza mnie moja mama,dobrze, że już razem nie mieszkamy
moja waga to mnie wkurw.....

Mnie wkurzaja
-te ciągłe pytania jak schudłam
-ludzie wchodzący mi pod nogi
-za długie reklamy w kinie
-brzudka pogoda
-brak internetu
-za dużo kuszących słodyczy w domku

Wkurza mnie facet, ktory nie rozumie co sie do niego mowi, jakbym prawila po chinsku do tego jesgo opor, jak osiol XXL. To tyle

Szczesliwa mezatka :P

Mnie wkurzają napastliwe reklamy ,wszędzie ich pełno w skrzynkach na schodach ,
na słupach ,a w telewizji ,necie uf.... jesteśmy sterroryzowani reklamą .
Denerwuje mnie hipokryzja polityków ,kłamstwa ,zdewocenie
i ich rozmamłanie ,zaden z nich nie jest czytelny -mówia godzinami
nie na temat bleeeee
Rozmowy o aborcji ...fuj... to już perwersja i narodowa rozrywka
Denerwuje mnie wszechobecny kościół ,na kazdym programie
ich blicha z jarmarcznymi błyskotkami
celebra nadęta próżnością i dostojeństwa.
nastawiona na obrzędowość i widowiskowość.
Pycha kapłanów i karierowiczów ,z widowiskowymi modłami
wypowiadanymi frazesami pod figurami z drewna lub gipsu .
denerwuje mnie głupota i fanatyzm wiernych ,którym każdy zabobon
tak łatwo wcisnąć .
Denerwuje mnie lenistwo umysłowe -mało kto czyta poszukuje ,dowiaduje sie
tylko posługuje sie drętwymi autorytetami ,które urastaja do rangi świętych.
Na dzisiaj starczy nerwów -bo mam bałagan w bieliżniarce ,który od wieków mnie
denerwuje -nigdy nie moge znależc całych rajstop i podkolanówek

świetny wątek w końcu się mogę rozpisać

Wkurzają mnie:
-ludzie smęcący bez powodu nad brakiem sensu życia i innymi takimi
-psiapsióła, która znalazła sobie straszną ciamajdę za faceta i fakt, że zmienia się za jego pośrednictwem (co mi bardzo nieodpowiada)
-ojciec dla którego jestem wcieleniem zła i jego próby przekonania innych do tego :P
-wujek, który nawzajem przekrzykuje się z ojcem o to, który któremu ile kasy jest winien
-wujek nr 2, który non stop ma pretensje, że nie bywam na cmentarzu (albo, że stawiam "zbyt tanie" kwiatki tudzież znicze)
-cała rodzinka, która potrafi się uprzeć, że skoro nie chodzę na cmentarz/do kościoła to jestem zdegenerowana i nic nie warta :P
-zepsuty ząb i niemożność pójścia do dentysty (znaczy, boję się jak diabli :P )
-nauczyciele, którzy mi powtarzają, że nie mam finezji/polotu/wyobraźni podczas publicznego mówienia ( trudno, nie wszyscy muszą być diablo elokwentni :P )
-powszechna pogarda, która dotyka ludzi na codzień
-olewactwo, niechciejstwo w internecie - błędy ortograficzne, interpunkcyjne, idiotyczne skróty
-niezasadna krytyka mojej osoby :P
-miłościwie nam panujący Premiezydent
-wyścig szczurów, konformizm

Das wehre alles Lżej na duszy :P

Wkurza mnie:
- kiedy nie umiem się zabrać za siebie i odkładam wszystko na ostatnią chwilę (np naukę :P )
- sąsiad z piętra, który stanowczo twierdzi, że nie pali przez okno, chociaż widziałam go ze 100 razy i bez przerwy mam popiół na parapecie
- kiedy ktoś wie lepiej ode mnie
- kiedy ktoś udaje eksperta, chociaż nie ma zielonego pojęcia o co chodzi
- jak się jakieś palanty przyczepiają na imprezach
- zawieszający się komp