-
JA ROWNIEZ STRASZNIE SIE CIESZYLAM, GDY PO SCHUDZNIECIU 17 KG, WBIJALAM SIE W CIUCHY O ROZMIARZE 38, A JUZ NIE 44 :) ALE TO ZNOWU PRZESZLOSC, I PONOWNIE MUSZE WALCZYC SAMA ZE SOBA :) ALE JESTEM DOBREJ MYSLI :) I WIEM ZE JESZCZE KIEDYS WBIJE SIE W TEN ROZMIAR :)
-
kochana na pewno ci się uda - przecież sama napisałaś, że kiedyś schudłaś 17 kilo!!! A mogłabym się dowiedzieć, dlaczego przytyłaś znowu???
aha - wczoraj koleżanka z roku miała ślub, no więc byłam z kilkoma znajomymi w kościele, a panna młoda mnie nie poznała, jeden kolega tak samo 8) niby że jestem taka chuda, poza tym mam teraz blond włosy i ścięłam je na krótko :wink: ale prędko znów nie będą mnie poznawać, bo chcę się przefarbować na jakiś brąz :lol:
-
NAJZWYCZAJNIE W SWIECIE NIE PILNOWALAM SIE I DORWALO MNIE JOJO :( ALE JUZ WIECEJ MU NIE POZWOLE INGEROWAC SIE W MOJA NOWA FIGURE :) POKONAM OTYLOSCI I JOJO ;) JESTEM DOBREJ MYSLI ;) POZDRAWIAM I 3MAM KCIUKI ;)
-
Chciałam powiedzieć z własnego doświadczenia, że już nigdy nie wyrzucę za dużych ubrań. Miałam nigdy nie wrócić do wagi, no niby brakuje mi 20 kilo , ale te średnie ubrania teraz bardzo przdały by się także trzeba się zastanowić, czy ich gdzieś nie schować. W życiu jest bardzo różnie. :oops:
-
a ja jestem strasznie wymagająca w stosunku do siebie i do innych :lol: wszystkie za duże ubrania, takie jak płaszcze, futra czy coś w tym rodzaju - po prostu oddałam do przerobienia. to tak na wszelki wypadek, żeby nie przytyć, bo potem nie będę miała co na siebie włożyć :lol:
-
TO SIE TYLKO TAK LATWO MOWI, ALE ZAPANOWAC NAD ZDOBYTA WAGA JEST NAPRAWDE CIEZKO, JEST TO CZASAMI CIEZSZE NIZ SAMO ZDOBYCIE WYMARZONEJ WAGI , ALE 3MAM KCIUKI I MAM NADZIEJE ZE SIE UDA ;) POZDRAWIAM ;)
-
witam WAS serdecznie!! ja schudłam wprawdzie dopiero 6 kg, waże 64, ale i tak mieszcze sie w rzeczy, w które już od dawna marzyłam sie wcisnąć, wprawdzie chce schudnac jeszcze ok 9 kg, wiec na razie nie pałam wielka euforia bo wiem ze ciezkie chwile mnie czekaja...no i pozniej utrzymanie wagi, aleee......JESTEM DOBREJ MYSLI :D tez juz chodziłam w rozmiarze 42...czasem nawet 44. A teraz juz 38-40 jest OK. zycze wytrwałości i pwodzenia, edzia trzymam kciuki!!! :D
-
joannnnnn>>> gratulacje i cieszę się razem z tobą!!!
-
joannnnnn dziekuje ;) Ja rowniez Tobie zycze powodzenia ;) Ja od wczoraj jestem na diecie kopenhaskiej, a zaraz po niej przejde na 1000kcal ;) Jestem dobrej mysli ;) 3mam za siebie i za Was kciuki ;) Powodzenia ;)
-
cześc dziewuszki!!!
właśnie przerobiłam swój stary sweterek, który kupiłam 4 lata temu. Teraz był dla mnie o wiele za duży, normalnie zwisał :lol: ale już jest ok!!!
no i jutro mam zamiar przerobić inny, bo bardzo go lubię 8) ale i tak namówiłam mamę, by dała mi forsę na nowy :lol: bo przecież jesień się zbliża :lol: niech żyje rozmiar 38!!! :wink: