Posypuję głowę popiołem i wracam. Cześć dziewczyny (i chłopaki)! Nie było mnie tu z pół roku i stęskniłam się bardzo, tak, że jeszcze raz witam. U mnie wszystko w porządku, trochę zmian, a najważniejsza z nich to to,że jestem babcią. Mały ma 5 miesięcy i oczywiście jest cudowny. Na wagę boję się stanąć ale jutro to zrobię i prawda wyjdzie na jaw. Dzisiaj poczytam troszkę co u Was słychać, a jutro się odezwę. Pozdrawiam