alewrz

Witaj.
Nie chcę ci ani radzić , ani krytykować. Poprostu zrób jak uważasz. Ale ja ci opowiem moją przygodę z meridią. DOstawałam ją , jak byłam w wieku dojrzewania. Miałam tylko 7 kg nadwagi i mądrzy lekarze wysłali mnie do dietetyka. A że nic nie schudłam przez 3 miesiące to zaposali mi tabletki. Pamietam wtedy jedna pani z synem, ktory już chodzil o kulach od grubości, mowila mojej mamie , zeby mi tego nie dawala. No cóż, cos ta schudlam. Sama po jakims czasie przestalam je jeśc. Ale wtedy zaczelam dopiero tyć. Dokładnie po 10 kg rocznie, aż w ósmej klasie prawie setka. I wtedy zaczelam odchudzanie i chudlam. Nie stety zasze z efektem jojo po latach utzrymywania wagi. Zmieniam się ajk kameleon. Ostatni efekt jojo po porodzie. Teraz znowu walcze. A jeśli chodzi o meridię, twoj wybor. A jescze spojrz na listę działań ubocznych. Życze powodzenia w osiaganiu sukcesów.