Mama_na_diecie

Dzięki takim osobom jak ty dukanie staje się łatwiejsze. Powodzenia w dalszej utracie wagi! Wspieram Cię i podziwiam z całych sił.

dziękuję ślicznie za komentarz
Tobie na pewno też się uda.. trzeba tylko uwierzyć.. a zobaczysz, ze nawet nie zauważysz kiedy zgubisz większość balastu najgorzej idzie podobno ostatnie kilka kg.. i ja sobie troszkę odpuściłam po jakiś 8 miesiącach i zaczęłam odrobinkę grzeszyć.. na szczęście bardzo okazjonalnie więc nie było wzrostów a el albo maluteńkie spadki albo zastoje.. ale doszłam do wniosku, ze co się odwlecze to nie uciecze a mój organizm potrzebował jakiegoś zastrzyku innych składników bo zaczął się buntować

jeszcze raz życzę powodzenia i w razie jakiś pytań jestem do dyspozycji

napewno sie wcisniesz moja droga nie ma innej opcjiii