Halo Annamario i jak Ci idzie Dukanie? Może zaczniesz wpadać nie tylko na mój profil ale również wątek link jest ponizej suwaka
A właściwie to spróbuję 1/1. Jakoś nawet mi idzie, póki co...A nie ma takiej opcji z innymi cyferkami np;4/4 itp.? Nie, no tak tylko pytam A w razie gdyby okazało się , że 5/5 to nie dla mnie, to mogę chyba zmnienić? Ps. A dzieci już po śnieżnych szaleństwach
Potrzebuję pomocy...Jak to jest z tymi dniami P i PW w II fazie? Czytałam,że jedni robią 5/5 , inni 3/2. Ja nie bardzo chciałabym 5/5 Pomożesz, albo chociaż rozjaśnisz mi w głowie?
Zrobiłam tego mojego anioła stróża, o..przepraszam -strażnika , ale niestety wyświetla się komunikat, że tej strony nie może znaleźć, czy coś koło tego. W każdym razie póki co nie wyszło Może jutro. O matko!!!! Już północ na zegarze :0 No to pa!
Uff! Właśnie zakończyłam czytanie Twoich wpisów na blogu. Przyznać trzeba, że masz dryg do pisania tekstów. Książka wyszłaby z tego jak się patrzy. Tylko kiedy Ty masz na to czas? Dzieci małe, jedno chyba jeszcze przy cycku. A tu tak wszystko świetnie napisane i dopracowane graficznie. Jestem pełna podziwu! Jeśli chodzi o przepisy: 1)jest przepis na roladę śmietanową z galaretką. O jaką galaretkę chodzi? Własnej roboty? 2)twarożek do deserów. Chodzi o ser chudy ? Ile powinno być zawartości tł.? Suwaczek chętnie zrobię, o ile będę wiedziała jak... Dzięki, że jesteś! To bardzo ważne móc pogadać z kimś, kto podobnie jak ja przechodzi przez szereg radości, ale i zwątpienia. Dobranoc! (niech dzieciaczki śpią calutką noc
A może pomogłabyś mi zrobić taki wykres, czy to może tabelka jest. Nie wiem jak to zrobić i gdzie szukać. A chętnie pokazałabym światu jak dużo ważę No i mogłabym zaznaczyć moje osiągnięcia (a zostawiłam w tyle 5kg)
Dziękuję za zostawienie wczoraj dla mnie wiadomości. Czytałam co radzisz Ajecie. Tak, tak jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. Dziś mija dopiero siedem dni jak zaprzyjaźniłam się z panem Dukanem... No ale, każdy kiedyś zaczynał. Gościłam na Twoim blogu. Czytałam zamieszczone tam przepisy, oglądałam zdjęcia i ...oczy otwierałam coraz szerzej To ja tylko takie podstawowe produkty jem. Już mi tęskno za jakimś "wymysłem". No, ale teraz to widzę, że można jeść i zdrowo i kolorowo (nawet mi się zrymowało). Będąc na blogu niechcący się zgubiłam i wcale nie mogłam trafić z powrotem. Myślałam, że się rozpłaczę. Tyle cennych rad i przepisów mogło mi umknąć Ale trafiłam , uff! A z przepisów zrobiłam sobie książkę kucharską. I już się z nią nie rozstanę!!! Dziękuję