Nazywam siebie małą szarą myszką ale tylko dlatego że jestem nie widoczna na świecie a jedyne co zauważają to moją nadwagę a raczej można już nazwać to otyłością. Bardzo chciałabym coś z tym zrobić ale koszmarnie brak mi motywacji. Jestem brzydka, nigdy nie byłam zakochana, nigdy się nie całowałam i czuje się jak jakiś dziwny przypadek człowieka w dzisiejszym świecie. Pewnie sami dobrze już zauważyliście że jestem zakompleksioną osobą. A uśmiech na mojej twarzy na codzień to niestety tylko pozory.