Wątek: Byc chuda i nie miec zycia czy byc gruba?

Juz nic wiecej nei bede pisac.
*****, juz 5 strona tego postu, a do Ciebie to mowic tak jak do sciany. Jak do malego dziecka. No ja nie wiem.
Chlaj dalej, wymiotuj dalej, zyj w niewiedzy na temat odchudzania i swoje choroby, a daleko zajedziesz.
pozdro.

wiecie co latwo wam mowic ze od tak powinnam przestac...staram sie jak moge nie wymiotowalam caly tydzien...w poniedzialek zaczyna prace wiec nie bede miala czasu myslec o jedzeniu moj dzien bedzie wygladal tak 6:30 pobudka szkola 8:00-3:00 pozniej do domu na pol godzinki cos zjesc i do pracy od 4:00 do 10:30 do domu zajade na jakas11:00 zrobie zadanie i spac

dobry i tydzien. Ale mozesz sie postarac i bedzie jeszcze wiecej

Moim zdaniem powinnaś na temat Twojej bulimi pogadać z mamą i iść do lekarza. To jest poważna sprawa i sama sobie z tym nie poradzisz. Bo nie chodzi o to, by schudnąć za wszelką cenę, ale schudnąć tak, by być być zdwowym człowiekiem. Nie marnuj zdrowia.

znowu wszystko powraca moze jush tak czesto nie wymiotuje ale nie nawidze siebie jestem taka tlusta zwarjujue!!!!!!!!